Chwilę po rozmnożeniu chleba Faryzeusze przyszli do Jezusa z żądaniem uczynienia jakiegoś znaku, jakby nic nie widzieli. Jezus chce przestrzec swych uczniów, by nie byli podobni do nich, by nie nosili w swym sercu kwasu niezadowolenia i podejrzliwości, lecz by umieli dostrzec znaki, jakie Bóg dokonuje wobec nich. Nie zdążył dokończyć gdy oni zaczęli rozprawiać o tym, że nie zabrali chleba:
Uczniowie Jezusa zapomnieli zabrać chleby i tylko jeden chleb mieli z sobą w łodzi. Wtedy im przykazał: Uważajcie, strzeżcie się kwasu faryzeuszów i kwasu Heroda!»
A oni zaczęli rozprawiać między sobą o tym, że nie mają chlebów. Jezus zauważył to i rzekł do nich: «Czemu rozprawiacie o tym, że nie macie chlebów? Jeszcze nie pojmujecie i nie rozumiecie, tak otępiałe są wasze umysły? Mając oczy, nie widzicie; mając uszy, nie słyszycie? Nie pamiętacie, ile zebraliście koszów pełnych ułomków, kiedy połamałem pięć chlebów dla pięciu tysięcy?»
Odpowiedzieli Mu: «Dwanaście».
«A kiedy połamałem siedem chlebów dla czterech tysięcy, ile zebraliście koszów pełnych ułomków?»
Odpowiedzieli: «Siedem».
I rzekł im: «Jeszcze nie rozumiecie?» Mk 8, 14 - 21
Myślę dziś z wdzięcznością o tych znakach, które Bóg uczynił w moim życiu i sercu.