Zło zniekształca słowa i myśli, spojrzenie na rzeczywistość i zniekształca ją. To właśnie uczynił zły duch w Raju w rozmowie z Ewą. To samo czyni dziś z nami. Zlo nie stało się mniejszym złem, lecz bardziej przewrotnym gdy widzi, że próbujemy uciekać i bronić się przed nim. Nigdy jednak w pojedynkę nie uda nam się pokonać zła.
Jezus już zwyciężył zło na krzyżu, przez swoją mękę i śmierć. Jego Krew obmyła świat z grzechu pierworodnego. Nieprzyjaciel pokonany przez Jezusa, nie przestaje walczyć z Jego braćmi, mając nadzieję, że ich zwycięży. Dlatego Jezus odchodząc do Ojca zostawił nam swoją Matkę, by nas strzegła i broniła przed złem. Sam Jezus posłał na ziemię swojego Ducha Świętego, by umacniał, prowadził i uświęcał Kościół, który On założył, a który szatan będzie chciał zniszczyć, bo wie doskonale , że w Kościele nadal obecny jest Chrystus w Jego Sakramentach: Chrztu i Eucharystii, Pokuty i Kapłaństwie, Bierzmowaniu i Małżeństwie, które są siłą i świętością Kościoła. Bo Święty jest Chrystus, nasz Bóg i Zbawiciel. Szatan też próbuje na różne sposoby podważyć wiarę w Obecność Jezusa w Kościele i sprawowanych Sakramentach. Tak często jesteśmy jak współcześni Jezusowi ludzie czekając znaku. Tymczasem znak został nam dany.
Znaleźliśmy już Niemowlę owinięte w pieluszki i złożone w żłobie.
Jesteśmy świadkami cudu nie tylko w Kanie Galilejskiej słysząc słowa Maryi: Uczyńcie wszystko, co Syn wam powie, ale doświadczamy cudu przebaczenia w sakramencie pokuty, a następnie podczas Eucharystii gdy ten sam Jezus wstępuje do naszego serca.
Jezu, który nieustannie w Kościele objawiasz swoją chwałę, byśmy uwierzyli. Dziękujemy Ci już nie za znak, ale Twoją rzeczywistą obecność w Eucharystii gdzie przebywasz z nami nieustannie. Pozwól doświadczyć każdemu z nas w tym świętym czasie obmycia serca w Twoim nieskończonym miłosierdziu, byśmy doznali uzdrowienia i umocnienia przez moc Twojej najdroższej Krwi. Amen.