środa, 13 lipca 2022

Wysławiam Cię Ojcze.


" Wysławiam Cię Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy, przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Wszystko przekazał mi Ojciec Mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić. Mt 11, 25 - 27
Wysławiam Cię Ojcze, wysławiam za Twoją nieustanną Obecność i troskę. 
Mówisz dziś do mnie, bym nie traciła postawy i prostoty dziecka, bo ilekroć zaczynam " wiedzieć lepiej'" tylekroć nie dostrzegam Ciebie,  nie słyszę Ciebie, a gdy usłyszę,  przestaje rozumieć. 
Maryjo,  Matko, naucz mnie zasłuchania,  trwania i czuwania przy Słowie 

piątek, 8 lipca 2022

Zabierzcie że sobą słowa.


" Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować".  

" Wróć Izraelu do Pana Boga twojego, upadłeś bowiem przez własną swą winę. Zabierzcie ze sobą słowa...

Jakie zabieram słowo, jakie noszę w sercu? To, które oskarża, poniża czy takie które podnosi i zwycięża. Pan mówi, zabierz słowo, które cię wyprowadzi z ciemności do światła, to które sprawi, że ujrzysz jak Bóg pochyla się nad tobą, by cię podnieść. To On uleczy twoją niewierność, szczodrze obdarzy cię miłością. To On cię słucha i spogląda na ciebie, gdy zbliżasz się do Niego. 

A gdy ludzie powstaną przeciwko tobie, nie martw się i to, co i jak powiedzieć, bo Słowo, które nosisz w sercu, będzie mówiło przez ciebie.  Tylko weź ze sobą Słowo - każdego poranka. 




PIERWSZE CZYTANIE (Oz 14, 2-10)

Tak mówi Pan:
«Wróć, Izraelu, do Pana, Boga twojego, upadłeś bowiem przez własną swą winę. Zabierzcie z sobą słowa i nawróćcie się do Pana! Mówcie do Niego: „Usuń cały grzech, a przyjmij to, co dobre, zamiast cielców dajemy Ci nasze wargi. Asyria nie może nas zbawić; nie chcemy już wsiadać na konie ani też mówić: nasz boże do dzieła rąk naszych. U Ciebie bowiem znajdzie litość sierota”.
Uleczę ich niewierność, szczodrze obdarzę ich miłością, bo gniew mój odwrócił się od nich. Stanę się jakby rosą dla Izraela, tak że rozkwitnie jak lilia i jak topola zapuści korzenie. Rozwiną się jego latorośle, będzie wspaniały jak drzewo oliwne, woń jego będzie jak woń Libanu.
I wrócą znowu, by usiąść w mym cieniu, i zboża uprawiać będą, winnice sadzić, których sława będzie tak wielka, jak wina libańskiego. Co ma jeszcze Efraim wspólnego z bożkami? Ja go wysłuchuję i Ja na niego spoglądam, Ja jestem jak cyprys zielony i Mnie zawdzięcza swój owoc. Któż jest tak mądry, aby to pojął, i tak rozumny, aby to rozważył? Bo drogi Pańskie są proste; kroczą nimi sprawiedliwi, lecz potykają się na nich grzesznicy».


EWANGELIA (Mt 10, 16-23)

Jezus powiedział do swoich apostołów:
«Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie.
Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was prowadzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić, gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was.
Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony.
Gdy was prześladować będą w tym mieście, uciekajcie do innego. Zaprawdę, powiadam wam: Nie zdążycie obejść miast Izraela, nim przyjdzie Syn Człowieczy»./ Mt 10, 16 - 23/

poniedziałek, 4 lipca 2022

Twoja i moja wiara.


" Żebym choć dotknęła Jego płaszcza, a będę zdrowa. Jezus obrócił się i widząc ją, rzekł: Ufaj córko! Twoja wiara cię uzdrowiła. " 

Czy jesteś w stanie rozpoznać twoją wiarę? Jaka jest? Codzienna  jak chleb powszedni? Co sprawia, że raz jest silniejsza, a raz słabsza? Dlaczego raz jesteśmy zdolni otworzyć się na łaskę i ją przyjąć, a innym razem nie. Wszystko zależy od nastawienia serca. Pewien kapłan zapytał "dlaczego w jednym miejscu pielgrzymkowym doświadczamy cudu, a w innym nie",  chociaż Tu i tam jest działający Bóg, przed którym staje człowiek? Usłyszałam, że odpowiedź jest w nas! Na ile otwarte jest nasze serce, jak mocna jest wiara, ile w nas determinacji.  " Żebym choć dotknęła Jego płaszcza" . Wystarczył jej skrawek płaszcza, który dotykał Jezus, a ja? Czy nie dotykam czegoś więcej? Czy nie czuję, jak Boże słowo dotyka mojego serca? Czy konsekrowana hostia, którą przyjmuję nie jest Ciałem Chrystusa? Czy wierzę, że prawdziwy Bóg - Jezus zstępuje do mojego serca?  Bóg również wyznacza szczegolne miejsca - sanktuaria, w których rozlewa swoje dary i błogosławieństwa, czy jednak doceniam to? Czy umiem Bogu dziękować? 
Wracam więc w pokornej modlitwie i proszę o łaskę wiary, wiary silnej i pokornej i dziecięcej, która sprawia, że Bóg się ogląda by zobaczyć tego, kto się go dotknął.