czwartek, 24 października 2019

Ogień Ducha Świętego.


Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę, ażeby już zapłonął. Chrzest mam przyjąć, i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie.

Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam. Odtąd bowiem pięcioro będzie podzielonych w jednym domu: troje stanie przeciw dwojgu, a dwoje przeciw trojgu; ojciec przeciw synowi, a syn przeciw ojcu; matka przeciw córce, a córka przeciw matce; teściowa przeciw synowej, a synowa przeciw teściowej».( Łk 12, 49 -53)

Pragnieniem Serca Jezusa jest, by ogień Ducha Świętego rozpalił serca ludzkie.
W spotkaniu z Jezusem tak się dzieje: Uczniowie w drodze do Emas powiedzieli:
" Czyż serce nie pałało w nas, gdy Pisma nam wyjaśniał.? " I o ten żar właśnie chodzi.
A jeśli Go we mnie nie ma ? To, co przeszkadza, co blokuje dostęp? Przyzwyczajenie...,?
A może po prostu:  nie słucham już słowa,   A jeśli słucham,  to czy dbam by,  wzrastało
i rozpalało serce moje i tych do których mnie  posyła.?
Wiele dziś pytań... bo Jezus Pragnie mojego serca.

piątek, 5 lipca 2019

Tacy sami, a jednak różni


Słowa dzisiejszej Ewangelii przywołały we mnie postać bogatego młodzieńca. Tak bardzo podobny, a jednak inny w zachowaniu.  Pytam dziś, dlaczego tak różną dali odpowiedź na zaproszenie Jezusa? Mateusz w dzisiejszej ewangelii spotkał się ze spojrzeniem Jezusa i usłyszał zaproszenie: Pójdź za Mną. Wstał i poszedł za Nim...
Bogaty młodzieniec  natomiast sam przyszedł do Jezusa, który  spojrzał na niego z miłością i powiedział: Pójdź za Mną, a On,  spochmurniał i odszedł " miał bowiem wiele majętności". 
Dlaczego więc odszedł? Odpowiedź nasuwa się jedna: Bogaty młodzieniec przyszedł   z pytaniem o doskonałość. On nie szukał  Jezusa lecz wlasnej doskonałości. Mateusz - celnik, nie uważał się za lepszego chcąc być najlepszym, lecz za grzesznika, który potrzebuje Lekarza - Jezusa. A ja, dlaczego przychodzę do Jezusa? Czego szukam? Jakie są moje pragnienia?

czwartek, 4 lipca 2019

Przestań być niedowiarkiem



Słowa Zmartwychwstałego Jezusa wyznaczają kierunek:
 " Przestań być niedowiarkiem, a zacznij wierzyć!
Przestań czynić to, co powoduje, że tracisz wiarę,
 przestań być w tym, co blokuje dostęp do łaski i wiary w której mamy trwać. 
" Nie jesteście już obcymi i przychodniami, ale współobywateli świętych i domownikami Boga." Kim jesteś:  obcym,  czy domownikiem?
 Przez Niego w jednym Duchu, mamy przystęp do Ojca".     
A jeśli tak, to " dlaczego złe myśli nurtują w waszych sercach? - pyta dziś Jezus. 
Może dlatego, że nie ufasz i nie prosisz Jezusa, aby wszedł do Twej łodzi?

piątek, 28 czerwca 2019

Serce, które zawsze kocha

Pierwszym Czcicielem Najświętszego Serca Pana Jezusa pozostanie na zawsze św. Jan Ewangelista, który podczas ostatniej wieczerzy wsłuchiwał się w cierpiace Serce Jezusa z powodu zbliżającej się zdrady i cierpień. Wschłuchiwał się także w ostatnie uderzenia tegoż Serca na krzyżu, widział Jego przebicie i wypływające z Niego strumienie łaski i miłosierdzia.
Najświętsze Serce Jezusa bije każdego dnia dla nas w Eucharystii.


wtorek, 18 czerwca 2019

Bł. Kardynał Stefan Wyszyński o lęku wymuszonym.



Największym brakiem apostoła jest lęk.
Uczniowie, którzy opuścili Mistrza, już Go nie wyznawali. Dodali odwagi oprawcom. Każdy, kto milknie wobec nieprzyjaciół sprawy, rozzuchwala ich. Lęk apostoła jest pierwszym sprzymierzeńcem nieprzyjaciół sprawy. "Zmusić do milczenia przez lęk" - to pierwsze zadanie strategii bezbożniczej. Milczenie tylko wtedy ma swoją apostolską wymowę, gdy nie odwracam oblicza swojego od bijących. Tak czynił milczący Chrystus. Nie dał się sterroryzować ludziom. Gdy wyszedł na spotkanie hałastry, odważnie powiedział: "Jam jest".
- Zapiski - Kardynał St. Wyszyński , Prymas Tysiąclecia

piątek, 14 czerwca 2019

Zanurzeni w Chrystusie

Jezus powiedział do swoich uczniów:

«Słyszeliście, że powiedziano: „Nie cudzołóż”. A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa.

Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem do grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało być wrzucone do piekła. I jeśli prawa twoja ręka jest ci powodem do grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie. Lepiej bowiem jest dla ciebie, gdy zginie jeden z twoich członków, niż żeby całe twoje ciało miało iść do piekła.

Powiedziano też: „Jeśli ktoś chce oddalić swoją żonę, niech jej da list rozwodowy”.
A Ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę – poza wypadkiem nierządu – naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa». (Mt 5, 27-32)



   Jesteś solą dla ziemi, jesteś światłem  dla świata,
   nie możesz się ukryć, nie mozesz utracić tego, co otrzymałeś od Chrystusa.
      Nie utracisz jeżeli trwasz przy Nim, przy Jego słowie.
      "Odrzućcie przeto wszystko, co nieczyste, oraz cały bezmiar zła,
    a przyjmijcie w duchu łagodności zaszczepione w was słowo,
    które ma moc zbawić dusze wasze". Jk 1,21

    Zanim wyciągniesz rękę, oczy, serce w kierunku zła  pomyśl o swojej duszy.
    " My wszyscy którzy zostaliśmy ochrzczeni w Chrystusie Jezusie,
   zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierci ... po to,aby wejść w nowe życie.
   To wiedzmy, że już nigdy nie wolno nam służyć grzechowi /Rz 6, 3- 6 /
   Żyjący dla Boga w Chrystusie Jezusie.













                   












środa, 12 czerwca 2019

Wypełnić miłością

Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Zaprawdę bowiem, powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni.

Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim».


Nie przyszedłeś znieść ale wypełnić miłością. 
Za Twoją miłość dziękuję Ci Jezu.
Twoja miłość prowadzi nas na Górę Błogosławieństw, tam uczysz nas, jak nie stracić sensu życia, jak odzyskiwać ciągle na nowo blask Bożego światła płynącego z łaski sakramentów i Twojego słowa. Wzywasz nas każdego dnia na Górę Błogosławieństw nie przestając zachwycać, byśmy tym zachwytem dzielili się z tymi, do których nas posyłasz. Niczego nie zmieniając, a wypełniając miłością.

środa, 5 czerwca 2019

Słowa wobec których serce milknie


W czasie Ostatniej Wieczerzy Jezus, podniósłszy oczy ku niebu, modlił się tymi słowami:

«Ojcze Święty, zachowaj ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, aby tak jak My stanowili jedno. Dopóki z nimi byłem, zachowywałem ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, i ustrzegłem ich, a nikt z nich nie zginął z wyjątkiem syna zatracenia, aby się wypełniło Pismo.

Ale teraz idę do Ciebie i tak mówię, będąc jeszcze na świecie, aby moją radość mieli w sobie w całej pełni. Ja im przekazałem Twoje słowo, a świat ich znienawidził za to, że nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata. Nie proszę, abyś ich zabrał ze świata, ale byś ich ustrzegł od złego. Oni nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata.

Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą. Jak Ty Mnie posłałeś na świat, tak i Ja ich na świat posłałem. A za nich Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni w prawdzie»./ J, 17, 11b - 19/

Taki jest Jezus. Tak kochać może tylko On.


poniedziałek, 3 czerwca 2019

Wiem, że jesteś

Uczniowie rzekli do Jezusa: «Oto teraz mówisz otwarcie i nie opowiadasz żadnej przypowieści. Teraz wiemy, że wszystko wiesz i nie potrzeba, aby Cię kto pytał. Dlatego wierzymy, że od Boga wyszedłeś».

Odpowiedział im Jezus: «Teraz wierzycie? Oto nadchodzi godzina, a nawet już nadeszła, że się rozproszycie – każdy w swoją stronę, a Mnie zostawicie samego. Ale Ja nie jestem sam, bo Ojciec jest ze Mną.

To wam powiedziałem, abyście pokój we Mnie mieli. Na świecie doznacie ucisku, ale odwagi! Ja zwyciężyłem świat». J 16,29 - 33

 
      Rozpraszamy się, zostawiamy Go samego, zapominamy o Nim.
      On jednak nie przestaje nas kochać i nigdy z nas nie zrezygnuje,
      cierpliwie czeka na mnie i na Ciebie.

środa, 29 maja 2019

W strumieniu Ducha Świętego odnowić serce, myśli i wolę

Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, 
ale teraz znieść nie możecie.
 Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. 
Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko,
 cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe. 
On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam objawi.
Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. 
Dlatego powiedziałem, że z mojego weźmie i wam objawi»
J 16, 12 -15 


Duchu Święty, proszę przyjdź i wypełnij moje serce
 Twoimi darami, bo własne, które lokuję sprawiają, że serce 
moje nie może znieść tego, co Jezus ma nam do powiedzenia.
Przyjdź Duchu Prawdy i uwolnij moje serce
od każdej półprawdy, którą się zachwycam,
bo kłamstwem jest i odwraca mnie
od drogi Jezusa i Jego słowa.
Przyjdź Duchu Święty
i zamieszkaj w moim sercu, a wierzę, że
milość, radość, sprawiedliwość i pokój, które przynosisz
uczynią mnie bardziej wrażliwą na Słowo Boga. 
Przyjdź Duchu Święty i dotknij serc tych,
którzy spranieni szukają źródła poza Tobą
i nie wiedzą, że serce ich nie odnajdzie pokoju i szczęścia, 
dopóki nie otworzą się na Słowo Boże i Bożą Miłość.
Przyjdź Duchu Święty. Amen.

wtorek, 28 maja 2019

Abyśmy uwierzyli


Jezus powiedział do swoich uczniów:
Teraz idę do Tego, który Mnie posłał, a nikt z was nie pyta Mnie: „Dokąd idziesz?” Ale ponieważ to wam powiedziałem, smutek napełnił wam serce. Jednakże mówię wam prawdę: Pożyteczne jest dla was moje odejście. Bo jeżeli nie odejdę, Paraklet nie przyjdzie do was. 
A jeżeli odejdę, to poślę Go do was.
On zaś, gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie. O grzechu – bo nie wierzą we Mnie; o sprawiedliwości zaś – bo idę do Ojca i już Mnie nie ujrzycie; wreszcie o sądzie – bo władca tego świata został osądzony. J 16, 5 - 11
...........
Abyśmy uwierzyli, przekonaj nas o grzechu,
sprawiedliwości i sądzie, Boże sprawiedliwy
i miłosierny, ześlij nam, prosimy, obiecanego Ducha Świętego

Modlitwa o beatyfikację Kardynała St. Wyszyńskiego - Prymasa Tysiąclecia


Boże Ojcze wszelkiej pociechy, wynieś na ołtarze Sługę Twego 
ks. Kardynała Stefana Wyszyńskiego, aby trwając nieustannie na modlitwie
 u stóp Twego tronu i przy Niepokalanym Sercu Maryi Królowej Polski,
był dla nas nową nadzieją i jutrzenką swobody, gdy zagraża nam nowe zniewolenie 
i niewierność. Ukaż w Jego świętości całemu światu, jak należy służyć Bogu i Ojczyźnie. Niech Jego obecność na ołtarzach Polski, roznieca na nowo ideały Narodu,
 który ma stać się wiernym Tobie i Maryi.
Maryjo Królowo Polski, klęczy przed Tobą Twój wierny Sługa Kardynał Stefan Wyszyński, Prymas Tysiąclecia, Ty znasz Jego serce i Jego doskonałość, ukaż Go na nowo całemu światu, by widział jak z Tobą można w Bogu zwyciężać. Jak z Tobą można Bogu zaufać, jak z Tobą można w Bogu trwać w chwale świętych nieba.Wszyscy Patronowie Ojczyzny naszej, proście Pana, aby wysłał na nowo do Ojczyzny naszej Ks. Kardynała Stefana Wyszyńskiego, byśmy byli Narodem "Bogiem silnym"! Amen.


poniedziałek, 27 maja 2019

Akt zawierzenia Niepokalanemu Sercu Maryi, Królowej Polski



Błogosławioana Niepokalana Matko Jezusa i Matko moja -
Maryjo , Królowo Polski! Biorąc za wzór świętego Jana Pawła II
 mówię dziś; cały(a) jestem Twój(a). Twojemu Niepokalanemu
Sercu zawierzam całego(ą) siebie, wszystko czym jestem; 
mój umysł, serce, wolę, ciało, zmysły, emocje, pamięć, zranienia, 
słabości, moją przeszłość od chwili poczęcia, teraźniejszość i przyszłość
 wraz ze śmiercią cielesną- każdy mój krok, czyn, słowo i myśl. 
Twojemu Niepokalanemu Sercu zawierzam także moją rodzinę
 i wszystko, co posiadam. Tobie oddaję wszystkie moje prace, modlitwy i cierpienia.
Ty Najlepsza Matko chroń mnie i moich bliskich od Złego.
Upraszaj nam łaski potrzebne do przemiany i uzdrowienia.
Prowadź po drogach życia i posługuj się nami  do budowania Królestwa Twojego Syna Jezusa Chrystusa - jedynego Zbawiciela świata, 
od którego pochodzi wszelkie dobro, prawda i życie. Amen.

piątek, 24 maja 2019

Maryjo Królowo naszego narodu, wybacz nam, proszę


Maryjo, Matko i Królowo
jak nie wspomnieć dziś o Tobie,
naszej, Wspomożycielce. Dziś taką Cię czcimy,
dziś taką kochamy, dziś jeszcze raz w tę noc
chcę powiedzieć Ci Matko, przepraszam.
 Smutek wypełnia moje serce, gdy widzę jak 
w próbowano pozbawić Ciebie, aureoli świętości. 
Świętości płynącej z Serca Boga. Maryjo, pełna łaski,
pełna świętośći, wybacz nierozumnym, którzy 
dla rozgrywek nacechowanych
cynizmem i głupotą, którą święty Paweł wylicza
wśród wielu grzechów, używają 
Twojego świętego wizerunku.
Wybacz Maryjo, Matko i Królowo,
że podniesiono po raz kolejny rękę na Twojego Syna. 
 Nieprzyjaciel to sprawił rękami tych,
którzy czynią siebie marionetki, nie pierwszy zresztą raz,
Jak cyniczny, bezmyślny  może być człowiek
w imię bezwartości pseudowartości.
Czy ten sam człowiek pozwoliłby na to, aby
jego matkę, w ten sposób przedstawiano i rozwieszano
po miastach, a przecież Ty jesteś moją i wielu z nas Matką
Najświętszą i Królową, czy można milczeć,
czy niesłusznie serce ściska ból,? Bo gdy trwoga
i krzywda się nam dzieje wiemy Kim jesteś,
wiemy gdzie Cię szukać, jak wołać,
Dlaczego więc teraz dla własnych porachunków
niszczy i ośmiesza się Twój Maryjo wizerunek?
Czyż Jezus z tego powodu nie cierpi, czyż nie ma prawa
zareagować i stanąć w obronie Matki?
Pan Bóg jest cierpliwy i Miłosierny, dlatego 
nie chcę dziś zatrzymywać się na człowieku, choć
chciało by się krzyczeć, to jednak chcę ich wszystkich
 i każdego z osobna otoczyć go modlitwą
by zatrzymał sie na chwilę i zrozumiał, że tak nie wolno,
i tak się nie godzi!
Wybacz Maryjo i proszę przyjmiij jako zadośćuczynienie
i wynagrodzenie miłość Aniołów i świetych i tylu wiernych,
kochających Cię serc. Niech Miłość, której udziela Tobie
Twój Syn, uleczy rany, którymi ranimy Twoje Niepokalane Serce.
Kocham Cię Maryjo i Matko nasza 
Maryjo, Wspomożenie Wiernych, módl się za nami. Amen

wtorek, 21 maja 2019

Trwając przy Jezusie


Pozostawiam Wam pokój, obdarzam was moim pokojem.
 Ale ja nie obdarzam was taki sposób, jak czyni to świat. 
Nie pozwólcie, aby serca wasze były wstrząśnięte
 i nie lękajcie się (...) 
Już nie będę z wami długo rozmawiał,
gdyż nadchodzi
władca tego świata, który nie ma nic wspólnego ze Mną.
Trzeba jednak, aby świat zrozumiał, że miłuję Ojca
 i tak postępuję, jak On mi polecił.
Wstańcie, chodźmy stąd! J 14, 27- 31
                                   
Nie zdołam utrzymać się na powierzchni życia
 zanurzając się
w głębinach  tego świata, w jego uczynkach. 
Tylko wtedy, gdy zanurzę się w Miłości Boga
 zdołam utrzymać się na powierzchni życia,
a duch tego świata nie będzie miał do mnie dostępu.

Niech nas ogarnie..
 łaska Twoja, Panie Jezu, Zbawicielu świata. Amen.


                                
                                    

                                                         
                                                   
                                                     
                                                     
                                                   
                                 
                                                   






























poniedziałek, 20 maja 2019

Akt Wynagrodzenia Niepokalanemu Sercu Maryi

Niepokalane Serce Maryi, arcydzieło wszechmocy Bożej,
chwalebny przybytku Trójcy Przenajświętszej,
wielkim naszym szczęściem jest, że możemy Cię czcić i wilebić.
Tak nas bardzo ukochałaś, a po Bogu zawdzięczmy Ci wszystko.
Jezus dany jest przez Ciebie, dla nas też i dla naszego zbawienia
połączyłaś swoje cierpienia z Jego cierpieniami, bo jak morze,
była wielka Twoja boleść.
A jednak są nieszczęsne dusze, które zamiast miłować Cię bez granic,
owładnięte przez szatana, ośmielają się ohydnymi bluźnierstwami
obrzucać Twoje imię i najszczytniejsze Twoje przywileje.
Codziennie miliony chrześcijan grzechami swymi odnawiają mękę
Chrystusową i ranią Twe Serce. My sami, niestety, częstokroć przez nasze upadki znajdowaliśmy się w ich szeregach.
Przebacz nam, o Królowo i Matko Miłosierdzia,wszystkie nasze niewierności względem Ciebie. Mocniej niż dotąd przyrzekamy, przy pomocy łaski Bożej, że będziemy Cię czcić, kochać
i naśladować.
W duchu wynagrodzenia odnawiamy nasze całkowie oddanie się Tobie, ofiarując Ci wszystko,
co mamy i czym jesteśmy, a oddaniu temu okażemy się wierni,
żyjąc w zależności od Ciebie i działając dla Twej chwały i Królestwa Twego Syna.
      -  Za wszystkie bluźnierstwa  zwrócone przeciwko Tobie słowem
         lub pismem
           Wynagradzamy Twemu Sercu Maryjo
     - Za profannowanie Twych świętych obrazów
          Wynagradzamy Twemu Sercu Maryjo
     - Za zniewagi i niewdzięczości, jakimi raniliśmy
       Twe serce macierzyńskie
         Wynagradzamy Twemu Sercu Maryjo
    - Za nieznajomość i zawinioną obojętność względem Ciebie,
      w jakiej żyje tak wielu chrzescijan
         Wynagradzamy Twemu Sercu Maryjo.
Pragniemy godnie wynagrodzić Ci te wszystkie zniewagi,
jednocząc się z chórami aniołów, świętych i wybranych dusz,
które Cię wielbią w niebie i na ziemi. Racz przyjąć hołd naszej synowskiej miłości, okaż się nam Matką i spraw, abyśmy byli godni należeć do grona Twych sług i Twych dzieci. Amen.

niedziela, 19 maja 2019

Aby Bóg był otoczony chwałą

Teraz Syn Człowieczy został otoczony chwałą, to Bóg w Nim chwałą
 został otoczony. A jeżeli Bóg w Nim
chwałą został otoczony, 
to i Bóg Go chwałą w sobie otoczy.
                                            J13, 31 - 32

Nie nam, Panie,
nie nam, lecz Twemu Imieniu
daj chwałę, za łaskę
i wierność Twoją. 



piątek, 17 maja 2019

Pana Jezusa miejcie w sercach

"Nie pozwólcie, aby serca wasze były wstrząśnięte.
Wierzycie w Boga i we Mnie wierzcie.
W domu mego Ojca jest wiele mieszkań, 
gdyby tak nie było,to bym wam powiedział.
Teraz idę tam, aby przygotować wam miejsce.
A jeśli pójdę i przygotuję wam miejsce , to znowu powrócę
i zabiorę was do siebie, abyście byli tam, dokąd idę.
Na to rzekł Tomasz: Panie, nie wiemy dokąd idziesz.
Jak więc możemy znać drogę. Jezus mu odpowiedział:
Ja jestem drogą i prawdą i życiem. 
Nikt nie przychodzi do Ojca jak tylko przeze Mnie."


Nie pozwólcie, aby wasze serca były wstrząśnięte
mówi Jezus, a święty Piotr podpowiada, co należy uczynić:
" Nie dajcie się zaniepokoić, Pana Jezusa miejcie 
w sercach za Świętego. 1P 3, 14 -15
To, co wstrząsa naszymi sercami pochodzi 
od świata i tego, co świat proponuje.
Jezus przemawia w ciszy i przynosi pokój. 
" Nie miłujcie świata, ani tego,co jest na świecie"powie św. Jan
Ja jestem drogą prawdą i życiem - mówi dziś Jezus.
Jest Wszystkim, tak wiele chce mi powiedzieć...
Ile miejsca, czasu, myśłi poświęcam Jezusowi,
a ile serca należy do Niego?


czwartek, 16 maja 2019

W Imieniu Jezusa jest Miłość Ojca


W czasie ostatniej wieczerzy Jezus, podniósłszy oczy ku niebu,
modlił się tymi słowami: " Ojcze Święty, prosze nie tylko za nimi,
ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie,
 aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze we Mnie, a Ja w Tobie,
aby i oni stanowili jedno w Nas, aby świat uwierzył, 
żeś Ty Mnie posłał. I także chwałę, którą mi dałeś, przekazałem im,
aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy.
Ja w nich, a Ty we Mnie ...
Objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał,
aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była
i Ja w nich. J 17, 20 - 26


Oddał wszystko, przekazał wszystko, co otrzymał od Ojca,
" Ja także chwałę, którą mi dałeś, przekazałem im...
Objawiłem Imię i nadal będę objawiał.."
... a wszystko po to, byśmy poznali Ojca i doświadczyli 
Jego miłości i jedności z Jezusem i między sobą.
Maryjo, Matko, której opieki wzywamy w miesiącu maju,
uproś nam łaskę, byśmy przez Imię Jezusa,
doświadczyli przemieniającej nasze serca Miłości Ojca.
Boże Ojcze, kocham Cię serdecznie, 
ratuj dusze i zmiłuj się nade mną. Amen


środa, 15 maja 2019

Słowo Boże jest światłem

" Jezus tak wołał: Ten kto we Mnie wierzy,
 wierzy nie we Mnie, lecz w Tego, który mnie posłał. 
A kto Mnie widzi, widzi Tego, który mnie posłał.
Ja przyszedłem na świat jako światłość,
aby nikt, kto we Mnie wierzy, nie pozostawał w ciemności.
A jeżeli ktoś słyszy słowa moje, ale ich nie zachowuje,
to Ja go nie potepię. Nie przyszedłem bowiem
po to, aby świat potępić, ale by świat zbawić.
Kto Mną gardzi i nie przyjmuje słów moich,
ten ma swego sędziego: słowo, które wygłosiłem,
ono to będzie go sądzić w dniu ostatecznym.
Nie mówiłem bowiem sam od siebie,
ale Ojciec, który mnie posłał, On Mi nakazał,
co mam powiedzieć i oznajmić. A wiem,
że przykazanie Jego jest życiem wiecznym.
To, co mówię, mówię tak, jak Mi Ojciec powiedział.

                                        
   " Twoje Słowo jest lampą dla  moich kroków  i światłem na mojej ścieżce" 
Ps 119, 105                         
        Słowo ludzkie jest jak bańka mydlana,  wielobarwna i zmienna, cieszy oko przez chwilę.
      Twoje Słowo trwa na wieki, jednoczy, niezmiennie, trwałe i skuteczne.
      Niech Słowo Twoje, Panie,  prowadzi nas do Ojca, ma pierwszeństwo przed wszystkim,  a słowo innych, o tyle, o ile jest jednością z Tobą  i Ojcem w Duchu Świętym. Amen.
             
                        
                       
         

wtorek, 14 maja 2019

Święta Cisza

"Ja i Ojciec jedno jesteśmy...
Jak Mnie umiłował Ojciec, tak  Ja was umiłowałem.
Trwajcie w miłości mojej. 
Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, 
będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem
przykazania Ojca mego i trwam 
w Jego miłości." J 10,30 ; J 15, 9 - 17 

                         
Zanurzony w Ojcu, 
Zanurzony w Duchu Świętym
cały dla Miłości, cały w ciszy Słowa.
Jezus jest Panem. Amen.

sobota, 11 maja 2019

Piotr, który podnosi

Piotrze ile było w Tobie walki,
ile zmagania. Pytanie Jezusa postawiło cię na nogi,
usłyszałeś: czy i wy chcecie odejść?
Faryzeusze tylko na to czekali, aby dwunastu się " posypało".
Piotrze, dziękuję za Twoje świadectwo:
" Panie, do kogo mielibyśmy pójść?
Przecież Ty masz słowa życia wiecznego."
A ja.. czyich słów słucham, za czym podążam?

środa, 24 kwietnia 2019

Pan mój Zmartwychwstał i żyje!


Ewangelia dzisiejszego dnia 
prowadzi nas na drogę uczniów, 
którzy smutni, rozczarowani wracają do Emaus.
 A wszystko w ich sercu rozgrywa się podobnie,
 jak u płaczącej przed grobem Marii, 
 dopóki nie doświadczyli spotkania z Jezusem.
To spotkanie noszę  dziś w sercu.

"Maria zaś stała na zewnątrz grobowca i płakała.
Płacząc pochyliła się w stronę grobu
i zobaczyła, że tam, gdzie spoczywało cialo Jezusa,
siedzi dwóch aniołów w białych szatach (...)
Zapytali ją: Kobieto, dlaczego płaczesz?
Odpowiedziała im: " Zabrano mojego Pana
i nie wiem, gdzie Go złożono.
Po tych słowach odwróciła się za siebie 
i zobaczyła stojącego Jezusa, lecz nie wiedziala,
że to Jezus. A Jezus także ją zapytał: 
"Kobieto, dlaczego płaczesz? Kogo szukasz? 
Ona sądząc, że to ogrodnik, powiedziała do Niego:
" Panie, jeśli to ty go przeniosłeś, powiedz mi,
gdzie Go złożyłeś, a ja Go zabiorę".
Wtedy Jezus powiedział do niej:
" Mario!". Ona zaś odwrociła się do Niego i powiedziała
po hebrajsku: "Rabbuni!" To znaczy: " Nauczycielu"...."
J 20, 11 - 18
Maria z płaczem , pochyla się w stronę grobu,
tego, co wraca w pamięci i bólu, który rozrywa jej serce,
widzi aniółów, których obecność jej nie zastanawia,
Ogląda się za siebie, patrzy na wszystko
z perspektywy własnego bólu, minionych wydarzeń,
nie dostrzega światła, nie rozpoznaje Jezusa, 
sądzi że to ogrodnik. Dopiero na głos swojego imienia
" odwróciła się do Niego".
Odwrociła na chwilę uwagę od bolesnych wydarzeń
i własnego bólu i spojrzała na Jezusa...
Podobnie uczniowie z Emaus, nie rozpoznali Jezusa
gdy szli zatopieni we własnym bólu i rozczarowaniu.
Spotkali Jezusa i doświadczyli Jego obecności
w tym, gdzie już wcześniej na Ostatniej Wieczerzy
doświadczyli Jego miłości;
W eucharystii, podczas łamania chleba...


My, tak często podobni uczniom z Emaus i Marii 
czy stoimy, czy  idziemy,   przechylamy się 
w stronę "grobu" smutku, zniechęcenia, rozczarowania,
a wtedy Zmartwychwstały Chrystus
posyła do nas aniołów ze swoim światłem i słowem,
Gdzie oni, tam Pan, jest blisko.
Przychodzi On sam w Słowie  i Sakramentach,
  i woła mnie moim  imieniem.
Czy pozwolę się spotkać, 
by doswiadczyć Jego Obecności?
Jezus Zmartwychwstał!
 Czas by odwrócić się do Niego
i usłyszeć Jego głos!





poniedziałek, 25 marca 2019

piątek, 22 marca 2019

Czy można...?

Pan kieruje dzisiaj do nas
o przewrotnych rolnikach: Mt 21, 33 - 46
To ja i Ty jesteśmy winicą Pana, które wyposażył 
w serce zdolne do miłości, lecz zapominamy kochać,
otoczył murem, aby żadne niebezpieczeństwo, zło nie zagrażało
naszemu sercu, lecz my znów zapominany się
i otweramy je w obliczu niebezpieczeństw.
Wyposażył nas w dar mądrości, rozumu, rady, męstwa,
umiejętności, pobożności i bojaźni Bożej - ta nasza
"wieża" - dary Ducha Świętego, które nam i tym, którzy
Pan stawia na drodze naszego życia mają być drogowskazem
do nieba, do Serca Boga.
Słowa dzisiejsze przywołało z pamięci pytanie,
które kiedyś zabrzmiało z ust świętego dziś
Jana Pawła II zawarte w pytaniu:


Jan Paweł II - Czy Bogu można powiedzieć NIE?!

czwartek, 21 marca 2019

Szcęśliwy człowiek, co zaufał Panu



Tak mówi Pan. Przeklęty człowiek, który nadzieję 
pokłada w człowieku i który w ciele upatruje swą siłę,
 a od Pana odwraca swe serce. Jest On jak jałowiec na stepie,
nie zauważa, gdy przychodzi szczęście.
Wybiera miejsca spalone na pustyni, ziemię słoną i bezludną. 
Szczęśliwy człowiek, który zaufał Panu
i Pan jest jego nadzieją. Podobny jest on do drzewa 
zasadzonego nad wodą, co swe korzenie
kieruje ku strumieniowi, nie boi się nadchodzącego upału
jego liście będą zawsze zielone. W roku suszy nie będzie się niepokoić
 i nie przestanie wydawać owocu. 
W sercu człowieka rodzi się podstęp. Któż może poznać jego myśli?
Ja, Pan, przenikam serce i badam sumienie.
Oddam każdemu według jego postępowania,
według owocu jego czynów. /Jr 17, 5 -10 /

Zachowaj me serce Panie, blisko strumieni Twej łaski.
Niech będzie dalekie od stepu na pustyni,
a jeśli tam wyjdę, to tylko modlitwą,
po tych, którzy szukają i błądza, by odnaleźli
Ciebie Boże - jedyne Źródło.
Niech sercom naszym daleki będzie podstęp i udawanie,
niech wydamy owoc trzydziesto, sześciesięcio
i stukrotny, bo Ty Panie jesteś naszą nadzieją.


wtorek, 12 marca 2019

Dziecinnie prości na modlitwie


Przez zasłonięte okna nie wpuścisz
promieni słonca do mieszkania
 Nie wpuścisz daru łaski do zamkniętego serca,
nieważne z jakiego powodu.
 Gdy zamykasz okno 
przed dostępem świeżego powietrza,
po dłuższym czasie odczujesz tego skutki
w bólu głowy, braku koncentracji czy  znużeniu.
By dotarła odrobina powietrza trzeba otworzyć okna.
Nie da się również opalić przebywając na słońcu 
z siatką na moskity, wyjdziesz zapewne "posiatkowany".
Nie można również wpuścić do ogrodu gości,
gdy brama pozostaje zamknięta.
Nie da się. Nie można stanąć przed Panem
z zamkniętym sercem,
Masz pewność, 
że wtedy właśnie Pan nie  nadejdzie 
jak powiew łagodnego wiatru pod oknem
twojego domu i serca?
" Nie bądźcie gadatliwi, jak poganie"
- mówi dziś Pan Jezus,
Miejmy otwarte serce,
dziecinnnie prości
stańmy do modlitwy
Ojcze nasz...

czwartek, 7 marca 2019

Nastawieni na życie


Mojżesz powiedział do ludu:
«Patrz! Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście. 
Ja dziś nakazuję ci miłować Pana, Boga twego, 
i chodzić Jego drogami, 
zachowywać Jego polecenia, prawa i nakazy, abyś żył i mnożył się, 
a Pan, Bóg twój, będzie ci błogosławił w kraju, który idziesz posiąść.
Ale jeśli swe serce odwrócisz, nie usłuchasz, zbłądzisz
 i będziesz oddawał pokłon cudzym bogom,
 służąc im – oświadczam wam dzisiaj, że na pewno zginiecie, 
niedługo zabawicie na ziemi, którą idziecie posiąść,
 po przejściu Jordanu.
Biorę dziś przeciwko wam na świadków niebo i ziemię, 
kładę przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. 
Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo, 
miłując Pana, Boga swego, słuchając Jego głosu, lgnąc do Niego;
 bo tu jest twoje życie i długie trwanie twego pobytu na ziemi,
 którą Pan poprzysiągł dać przodkom twoim:
 Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi».
Pwt 30, 15-20

Nie odwracać serca, słuchać, by nie zbłądzić,
i nie popaść w bałwochwalstwo.
Tak niewiele, a jak trudno 
zachować czujność i uwagę,
by nie iść za tym, co dalekie od ewangelii.
Trudne nie znaczy niemożliwe,
dla tego, kto wierzy i wie, że Jezus nigdy 
nie odwraca się plecami,
lecz zawsze jest,
 wychodzi naprzeciw i oświeca drogę
blaskiem swojej miłości





piątek, 22 lutego 2019

Co mówią ludzie o Jezusie.

"Gdy Jezus przyszedł w oklice Cezarei Filipowej
zapytał swoich uczniów: " Co mówią ludzie?
Kim według nich jest Syn Człowieczy?
A oni odpowiedzieli: " Mówią, że Janem Chrzcicielem,
inni - że Eliaszem, a jeszcze inni - że Jeremiaszem lub którymś
z proroków". Zapytał ich: A według was, kim jestem?
Wtedy Szymon Piotr odpowiedział: Ty jesteś Chrystusem, 
Synem Boga żywego, Jezus mu odpowiedział:
" Szczęśliwy jesteś, Szymonie, synu Jony ..


I Tobie dam klucze królestwa niebieskiego.
Cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie,
a co rozwiązesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie."

Nie można mówić o Kościele nie dotykając Jezusa.
Cokolwiek więc mówię, jest raną,
albo balsamem. Cokolwiek powiem lub uczynię,
powróci do mnie

środa, 20 lutego 2019

Tylko nie wracaj tam, skąd wyprowadził Cię Jezus

Uzdrowienie niewidomego Mk 8, 22-26
Przyprowadzili do Jezusa człowieka niewidomego, 
aby się go dotknął. On ujął niewidomego za rękę 
i wyprowadził go poza wieś. Zwilżył mu oczy śliną,
położył na niego ręce i zapytał: " Czy coś widzisz?
A gdy ten przejrzał, powiedział: " Widzę ludzi,bo gdy chodzą
dostrzegam ich jak drzewa. Potem znowu położył ręce
na jego oczy. I przejrzał on zupełnie, i został uzdrowiony;
wszystko widział teraz jasno i wyraźnie.
Jezus odesłał godo domu ze słowami:" Tylko do wsi
nie wstępuj".

Wszystko widzieć jasno i wyraźnie,
dopomóż nam Panie.
Dostrzegać ludzi, naszych bliźnich tak, jak Ty ich widzisz,
dopomóż nam Panie.
Wyprowadzać innych z miejsc, w których błądzą,
dopomóż nam Panie.
Pozwolić wyprowadzić siebie z miejsca, w którym nie ma Ciebie,
dopomóż nam Panie.
Pozwolić Tobie na uzdrowienie siebie,
dopomóż nam Panie.
Omijać miejsca, w których nie ma Ciebie,
dopomóż nam Panie.
Uchwycić Ciebie w Słowie Twoim,
dopomóż nam Panie.
W sakramencie pokuty spotkać Ciebie,
dopomóż nam Panie,
Uwielbiać Ciebie w Eucharystii,
dopomóż nam Panie.
Odnaleźć Ciebie w ciszy,
dopomóż nam Panie. Amen


Słuchaj, pomogę Ci,
 tylko do "wsi" nie wstępuj,
  bądź tu, gdzie Ja Jestem.


sobota, 16 lutego 2019

A ja wierzę Jezusowi.


Ile macie chlebów,
ile miłości,
ile wiary, 
ile nadziei w sercu...

Zbyt mało, by zrozumieć i pójść dalej
Zbyt wiele , by zostawić,
zbyt wiele kosztowało, by się poddać
i pozostać między cierniem, chwastem, skałą.

Przynieście to, co zebraliście,
przynieście to, co złowiliście
przynieście, nie pozostawajcie z tym sami,
tak powiedział Jezus, a ja Mu wierzę.

Podniosę, pozbieram, zaniosę Jezusowi,
z tą wiarą przeźroczystą jak woda w stągwiach,
przez dłonie i serce Maryi
bo tylko Jezus ma moc, 
 to pomnożyć, uczynić nowym,
 a ja Im wierzę

niedziela, 10 lutego 2019

Z Jezusem w łodzi

"Pewnego razu stał nad jeziorem Galilejskim,
 a tłum cisnął się wokół Niego, aby słuchać słowa Bożego. 
Zobaczył dwie łodzie, stojące przy brzegu.
Rybacy wyszli z nich i płukali sieci. Wtedy wszedł do jednej z łodzi, 
która należała do Szymona. Poprosił go, aby nieco odbił od brzegu. 
Potem usiadł i z łodzi nauczał tłumy." / Łk 5, 1-11


Wracam dzisiaj często,myślą i sercem nad Jezioro Galilejskie.
Tłum ludzi otacza Jezusa, chcą zobaczyć Go z bliska,
usłyszeć Jego słowa. A On rozgląda się wokół szukając oparcia.
Dstrzega dwie łodzie, już wie, którą wybrać - łódź Szymona.
Prosi, by odbił nieco od brzegu.Usiadł i zaczął nauczać.
Gdy skończył poprosił, by Szymon wypłynął na głębię
Piotr bez słowa chwyta za wiosło, gdy nagle usłyszał:
" Zarzućcie wasze sieci na połów". Wtedy odpowiedział:
" Mistrzu trudziliśmy się przez całą noc
i nic nie złowiliśmy, lecz na Twoje słowo zarzucę sieci."
Wypłynęli i zarzucili sieci. Nie musieli czekać długo, gdy nagle
sieć zaczęła się napełniać, a ryb, jak na zawołanie przybywało
coraz więcej, tak, że musieli wezwać na pomoc rybaków
z drugiej łodzi. Rybacy ze zdziwienia krzyczeli,
a Jezus dyskretnie się uśmiechał, bo widział w tych rybach,
całe rzesze ludzi spragnionych Bożego słowa.
Szymon widząc to, co się stało upadł przed Jezusem i prosi:
" Odejdź ode mnie Panie, bo jestem grzesznym człowiekiem.
Nie bój się, odtąd będziesz łowił ludzi.
Zostawili wszystko i poszli za Nim.
" Zarzuććie wasze sieci" - powiedział Jezus.
Tak jakby chciał powiedzieć: dajcie mi wasze serca,
a ja je uzdrowię i napełnię. Dokonam w nich cudu przemiany.
A jeśli chcesz wypłynąć na głebię odbij od brzegu.
Pytam więc, co jest moim brzegiem, co na mnie "naciska",
do czego powinienem nabrać dystansu?










czwartek, 24 stycznia 2019

Przestrzeń wolności


Jezus odszedł ze swymi uczniami 
w stronę jeziora.
A szedł za Nim tłum ludzi (...)
Ze względu na tłum, który na Niego napierał
polecił swoim uczniom, aby łódka była dla Niego zawsze przygotowana.
 Wielu bowiem uzdrowił i dlatego wszyscy, którzy byli chorzy, cisnęli się na Niego,
aby Go dotknąć. Na Jego widok duchy nieczyste padały przed Nim i wołały: 
" Ty jesteś Synem Bożym".
Lecz On stanowczo im nakazywał, aby Go nie ujawniały. Mk 3, 7 - 12

Zachować przestrzeń wolności.

Nie pozwolić, by ktoś  przekroczył jej granice.

Pan Jezus stanowczo stawia granice złu, 
ale jednocześnie pokazuje, co możemy uczynić, gdy stajemy się bezradni wobec wielości zadań, osób i zwykłego przemęczenia.
Mieć swoją przystań, własną łódź,
w której możliwe będzie spotkanie z Tym,
który nie przestaje czekać w Sakramencie Pojednania i Eucharystii.

Dziś także mnie Pan Jezus pyta, czy w moim sercu odnajdzie miejsce, w którym to On może znaleźć schronienie.


środa, 23 stycznia 2019

Niewrażliwość serca zabija dobro.




" Wszedł znowu do synagogi. Był tam człowiek, który miał 
bezwładną rękę, a oni obserwowali Jezusa, czy uzdrowi w szabat, 
ponieważ chcieli Go oskarzyć.
Wtedy powiedział do człowieka, z bezwładną ręką:
" Wyjdź na środek". Ich zaś zapytał: "Czy wolno w szabat dobrze czynić,
czy źle czynić? Ratować życie, czy zabić?" Lecz oni milczeli.
I spojrzał na nich z gniewem, zasmucony 
z powodu niewrażliwości ich serca,a do człowieka powiedział:
" Wyciągnij rękę!" Wyciągnął, a jego ręka stała się znowu sprawna.
Faryzeusze zaś wyszli zaraz i naradzali się ze zwolennikami Heroda
w jaki sposó Go zabić. Mk 3, 1-6

Tyle wątków i tyle myśli nasuwa się po przeczytaniu dzisiejszej ewangelii.
Bezwładna ręka symbol bezwładnego serca,które nie jest zdolne 
do miłowania i czynienia dobra.
Niewrażliwość serca smuci Jezusa, bo wie On, że prowadzi ona 
do bezwładu duszy, do życia w letargu.
Czy wolno w szabat dobrze czynić, czy źle czynić, pyta Pan.
Wszyscy bardzo dobrze wiemy, że mamy zawsze czynić dobro, 
miłując Boga i bliźniego," to czyń, a będziesz żył"powie Jezus.
Tymczasem my, bardzo czesto uzależniamy czynienie dobra 
od zewnętrznych okoliczności, od otoczenia, 
od ludzi, którzy są nam przychylni, bądź nie. 
Pan Jezus doskonale wiedział, że Faryzeusze czynią już naradę
w jaki sposób Go zabić, jednak nie to Go smuciło.
Martwiła Go, zatwardziałość ich serc.

Od niewrażliwości, serca  która zabija dobro,
 zachowaj nas Panie.


Jezus na mojej drodze

niedziela, 20 stycznia 2019

Wesele w Kanie Galilejskiej

      Trzeciego dnia odbywało się wesele w Kanie Galilejskiej
i była tam Matka Jezusa.
Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów.
A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa rzekła do Niego:
" Nie mają wina" Jezus Jej odpowiedział:
" Czyż to moja lub Twoja sprawa , Niewiasto?
Jeszcze nie nadeszła godzina moja.
Wtedy Matka Jego powiedziała do sług:
" Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie". J 2, 1- 12

Ilekroć rozważam ten fragment ewangelii
wydaje mi się, że Maryja, juz tam była, gdy zaproszono Jezusa
i Jego uczniów. Swoją troskliwą obecnością czuwała nad wszystkim,
doglądała wszystkiego i modlitwą ogarniała wszystkich.
Podobnie w chwili gdy zabrakło wina, ona pierwsza zareagowała.
Poprosiła o pomoc Jezusa.
Wiedziała, że Jezus nie pozostawi Jej prośby bez odpowiedzi.
Dziś czyni podobnie. Tylko, czy dociera do mnie Jej prośba:
" Zróbcie wszystko cokolwiek wam powie".
Ona zaufała Jezusowi, a Ja? Czy umiem poprosić o pomoc,
 czy pozwolę się poprowadzić?
Maryjo, Matko wielkiego zawierzenia,
módl się za nami.
  

piątek, 18 stycznia 2019

Wiara

Bracia: Lękajmy się, gdy jeszcze trwa obietnica wejścia
do Bożego odpoczynku,
aby ktoś z was nie mniemał,
iż jest jej pozbawiony.
Albowiem i my otrzymaliśmy dobrą nowinę, tak jak i tamci,
lecz tamtym słowo usłyszane
nie było pomocne,
gdyż nie łączyli się przez wiarę z tymi, którzy je usłyszeli. / Hbr 4, 1 -5.11)
Chory z dzisiejszej Ewangeli przyniesiony przez przyjaciół do Jezusa łączy się z nimi przez wiarę. Pytanie tylko czy wiarę w Jezusa, czy tylko ich wiarę.
Św. Marek pisze, że Jezus widząc ich wiarę rzekł do paralityka;
" Dziecko odpuszczone są twoje grzechy".

Grzechy uczyniły paralityka niezdolnym do samodzielnego poruszania,
spowodowały nie tylko paraliż duchowy, ale także paraliż  ciała.
Panie Jezu, dziękuje za wszystkie osoby, które dotąd postawiłeśn na drodze mojego życia, które przyprowadzały mnie do Ciebie.
Uczyń mnie także świadkiem Twojej miłości.