środa, 28 października 2020

Podejmij Słowo i żyj w Nim.

 Królestwo Boże to sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym Rz 14, 17 - 19

Podobne jest do ziarnka gorczycy, 

które ktoś wziął i posiał w swoim ogrodzie.     Wyrosło i stało się wielkim drzewem,  tak że ptaki podniebne zagnieżdziły się na jego gałęziach (...)            

Podobne jest do zaczynu, który pewna kobieta wzięła i włozyła w trzy miary mąki, aż wszystko się zakwasiło. 

                                              Łk 13, 18 -20

A skoro  Królestwo Boże pośród nas jest, to podejmij je.

 Podejmij je, weż je w swoje ręce i zasiej w swoim sercu, a Ono usunie z niego wszelką złość, gniwe i nienawiść.

Nie dopuści, jeśli te staną u wrót twego serca.

Skup całą swoją uwagę na Królestwie Bożym, na Bożym Słowie,

bo Bóg Silniejszy jest i już zwyciężył 

i nie pozwoli z siebie drwić i szydzić.

A jeśli dopuszcza pewne wydarzenia, to tylko do czasu,

 jak w Somomie i Gomorze.

Bo Pan Cierpliwy jest i Milosierny

 i nie chce śmierci grzesznika, lecz aby się nawrocił i miał życie.

i miał życie. A Ty módl się, ufaj i nie ipadaj na duchu, jak mawiał św. O. Pio.


środa, 14 października 2020

Trudna mowa


 Żyjesz, a niby umarły widniejesz, 

przechodzą po tobie, bo pobladleś.

Uginają się pod ciężarem, a ty mówisz: 

dobrze, że nie ja to ich obowiązek.

A przecież masz świecić, bo lampą jesteś,

 którą Duch Święty rozpalił.

A przecież masz istnieć, 

bo Jezus pragnie żyć w tobie. 

Użyczył twoich dłoni, by czynić dobro.

Użyczył spojrzenia, aby kochało

 i podnosiło w nadziei do życia.

Zamieszkał w sercu,

 z którego tak często Go wypraszasz

 stawiając wiele i bardzo dużo rzeczy, 

myśli, spraw, "działań  dla Niego",

 że Jemu wystarcza tylko miejsca poza 

twoim sercem, myślą, wolą i uczynkiem.

I oburzasz się tylko, bo ci ubliżają. Nie tobie, 

lecz temu złu i głupocie która wyrosła

 już ponad rozmiary narcyza.

Jesteś, a wybladłeś i skamieniałeś 

z cynizmem w ręku, jak grób niewidoczny, 

o który inni się ocierają i tracą radość 

i kamienieją zachwyceni narcyzem. 

Pominąłeś Miłość Bożą i dlatego nic nie zrozumiałeś. 

Tymczasem Ją należało podjąć, a

tamto pomijać.

"Bo Miłość mi wszystko wyjaśniła".

Lecz ja wiem: Zbawca mój żyje! 

Więc wstanę i pójdę do mojego Ojca i powiem: 

Dotknij Ojcze mego serca,

 a żyć będę,

 " Bo Miłość mi wszystko wyjaśniła."



sobota, 10 października 2020

Nikt się nie odważył, tylko ta kobieta.

 " Gdy On to mówił, jakaś kobieta z tłumu głośno zawołała do Niego: Błogosławione łono, które Cię nosiło i piersi, które ssałeś. Lecz On rzekł: Tak, błogosławieni są raczej  ci, którzy słuchają słowa Bożego i go przestrzegają". Łk 11, 27-28

Jezus wyrzucał złego ducha z człowieka niemego, tłum ludzi przypatrywał się temu wydarzeniu pełen zdziwienia. Dało się słyszeć , niektórzy posunęli się do tego, że posądzili Jezusa , że jest na usługach złego ducha, ,, mocą Belzebuba, władcy złych duchów wyrzuca źle duchy. "  Inni wystawiali Jezusa na próbę.  Nikt, a przecież w tym tłumie byli, ci którzy byli świadkami wielu cudów Jezusa: rozmnożenia chleba, uzdrowień. Byli i tacy mężczyźni, którzy znali pisma Prawa i Proroków. Nikt nie stanął w  obronie Jezusa. Nikt nie zaprzeczył oskarżeniom, tylko ta kobieta zawołała z tłumu: Błogosławione jest Serce w którym przyszedłeś na świat. Błogosławione i pełne łaski. Kobieta natchniona Duchem Świętym ogłasza tłumowi Boskie pochodzenie Jezusa.  W odpowiedzi na jej Słowo Jezus odpowiada: Tak, Błogosławieni są ci, którzy słuchają Słowa Bożego. Nikt się nie odważył, tylko ta kobieta, podobnie jak Weronika na krzyżowej drodze. A może to ta sama osoba?