Uciekamy od prawdy o nas samych,
nie chcemy jej znać.
Chętnie jednak szukamy prawdy o drugich
za nią biegamy, choć to nie prawda,
to czyjeś słowa, dopowiedzenia, fikcja, wyobraźnia.
Jeśli do prawdy o nas samych
tak trudno jest nam się dotrzeć,
choć jest na wierzchu naszego serca,
to do prawdy innych i o innych -
zdołamy kiedykolwiek ?
Do naszej prawdy dotrzemy,
do cudzej - nigdy.
Zresztą nie mamy prawa.
Tylko Bóg, jedyna Prawda
jest Drogą do prawdy o nas
i o Sobie. Nigdy o bliźnim.
Usiądę więc dziś obok Marii, u stóp Jezusa,
by patrzeć, słuchać, by usłyszeć. Jego Słowo leczy, nie rani.
Jego spojrzenie jak słońce ciepłe i jasne, nie poraża,
a jeśli budzi niepokój, to tylko tego, co w sercu niepotrzebne
i prosi: Nie noś zbyt wiele, pozostaw serce wolne
dla Słowa i dla Mnie. Zaufaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz