czwartek, 14 listopada 2024

Tylko Bóg może, tak przemienić serce.serce.

Święty Paweł - żołnierz i wojownik, prześladowca, który bez skrupułów więził i prześladował chrześcijan, mężczyzn, kobiety i dzieci. Człowiek o twardym i nieustępliwym sercu. 

Czytam dziś Jego słowa i widzę w nim zupełnie innego człowieka - poruszonego łaską i miłosierdziem, nie z niego, lecz z Boga. Tylko Bóg może tak zmienić i zmiękczyć serce i  sprawić, by Miłość przelewała się z Serca do serca. 

Posłuchaj uważnie:

Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Filemona

Bracie, doznałem wielkiej radości i pociechy z powodu twojej miłości, jako że serca świętych otrzymały od ciebie pokrzepienie.

Przeto, choć z całą swobodą mogę w Chrystusie nakładać na ciebie obowiązek, to jednak raczej proszę w imię miłości, bo taki już jestem.

Ja, stary Paweł, a teraz jeszcze więzień Chrystusa Jezusa - proszę cię za moim dzieckiem, za tym, którego zrodziłem w kajdanach, za Onezymem. Niegdyś dla ciebie nieużyteczny, teraz właśnie i dla ciebie, i dla mnie stał się on bardzo użyteczny. Jego ci odsyłam; ty zaś jego, to jest serce moje, przyjmij do domu. Zamierzałem go trzymać przy sobie, aby zamiast ciebie oddawał mi usługi w kajdanach, które noszę dla Ewangelii. Jednakże postanowiłem nie czynić niczego bez twojej zgody, aby dobry twój czyn był nie jakby z musu, ale z dobrej woli. Może bowiem po to oddalił się od ciebie na krótki czas, abyś go odebrał na zawsze, już nie jako niewolnika, lecz więcej niż niewolnika, jako brata umiłowanego. Takim jest on zwłaszcza dla mnie, ileż więcej dla ciebie zarówno w doczesności, jak i w Panu. Jeśli więc się poczuwasz do łączności ze mną, przyjmij go jak mnie. Jeśli zaś wyrządził ci jakąś szkodę lub winien jest cokolwiek, policz to na mój rachunek.

Ja, Paweł, piszę to własnoręcznie, ja uiszczę odszkodowanie - nie mówiąc już o tym, że ty w większym stopniu winien mi jesteś samego siebie. Tak, bracie, niech ja przez ciebie zaznam radości w Panu: pokrzep moje serce w Chrystusie!


niedziela, 20 października 2024

Nie wielkość, lecz pokora.


Jakub i Jan, synowie Zebedeusza, podeszli do Jezusa i rzekli: Nauczycielu, pragniemy, żebyś nam uczynił to, o co Cię poprosimy. On ich zapytał: Co chcecie, żebym wam uczynił?Rzekli Mu: «Daj nam, żebyśmy w Twojej chwale siedzieli jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie».

Jezus im odparł: «Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić, albo przyjąć chrzest, którym Ja mam być ochrzczony?»

Odpowiedzieli Mu: «Możemy».

Lecz Jezus rzekł do nich: «Kielich, który Ja mam pić, wprawdzie pić będziecie; i chrzest, który Ja mam przyjąć, wy również przyjmiecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej lub lewej, ale dostanie się ono tym, dla których zostało przygotowane».

Gdy usłyszało to dziesięciu pozostałych, poczęli oburzać się na Jakuba i Jana. A Jezus przywołał ich do siebie i rzekł do nich:

«Wiecie, że ci, którzy uchodzą za władców narodów, uciskają je, a ich wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie między wami. Lecz kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie sługą waszym. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem wszystkich. Bo i Syn Człowieczy nie przyszedł, aby mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu».

Apostołowie proszą Jezusa,aby ich w chwale wywyższył i posadził po swojej prawej i lewej stronie. Chcą być trochę jak ci, którzy budowali wieżę sięgającą nieba, nie zdając sobie sprawy, że hierarchia wartości jest zupełnie inna u Boga. Nie wielkość, lecz pokora i służba. A tam, w niebie wystarczy, że będziesz i zobaczysz światło i nim się zachwycisz, jak mówi prorok Izajasz w dzisiejszym pierwszym czytaniu: 

Po udrękach swej duszy ujrzy światło i nim się nasyci. Iz 53,11

Lecz zanim to nastąpi to jeszcze dziś: 

" Przybliżmy się więc z ufnością do tronu łaski, abyśmy doznali miłosierdzia i znaleźli łaskę pomocy w stosownej chwili." Hbr 4,16


wtorek, 8 października 2024

Zachwyca mnie to świadectwo.


Zachwyca mnie to pokorne wyznanie św. Pawła w którym objawia moc i działanie Boże: To, nie ja, to Bóg sprawił. To Bóg chciał " objawić Syna swego we mnie." Bo z Kefasem - Piotrem widziałem sie tylko 15 dni. To nie On więc, to Bóg przemienił i uzdolnił moje serce, bym stał się świadkiem Jezusa Chrystusa. To Jego dzieło, nie moje, ani żadnego z Apostołów. 

Posłuchaj sercem słów św. Pawła: 

 Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Galatów

Bracia:
Słyszeliście o moim wcześniejszym postępowaniu, gdy jeszcze wyznawałem judaizm, jak z niezwykłą gorliwością zwalczałem Kościół Boży i usiłowałem go zniszczyć, jak w żarliwości dla judaizmu przewyższałem wielu moich rówieśników z mego narodu, jak byłem szczególnie wielkim zapaleńcem w zachowywaniu tradycji moich przodków.
Gdy jednak spodobało się Temu, który wybrał mnie jeszcze w łonie matki mojej i powołał łaską swoją, aby objawić Syna swego we mnie, bym Ewangelię o Nim głosił poganom, natychmiast, nie radząc się ciała i krwi ani nie udając się do Jerozolimy, do tych, którzy apostołami stali się pierwej niż ja, skierowałem się do Arabii, a później znowu wróciłem do Damaszku. Następnie, trzy lata później, udałem się do Jerozolimy, aby poznać się z Kefasem, i zatrzymałem się u niego tylko piętnaście dni. Spośród zaś innych, którzy należą do grona apostołów, widziałem jedynie Jakuba, brata Pańskiego. A Bóg jest mi świadkiem, że w tym, co tu do was piszę, nie kłamię.
Potem udałem się do krain Syrii i Cylicji. Kościołom zaś chrześcijańskim w Judei pozostawałem osobiście nieznany. Docierała do nich jedynie wieść: ten, co dawniej nas prześladował, teraz jako Dobrą Nowinę głosi wiarę, którą wcześniej usiłował wytępić. I wielbili Boga z mego powodu.

Zachwyca mnie to pokorne wyznanie św. Pawła w którym objawia moc i działanie Boże: To, nie ja, to Bóg sprawił. To Bóg chciał " objawić Syna swego we mnie." Bo z Kefasem - Piotrem widziałem sie tylko 15 dni. To nie On więc, to Bóg przemienił i uzdolnił moje serce, bym stał się świadkiem Jezusa Chrystusa. To Jego dzieło, nie moje, ani żadnego z Apostołów. 

wtorek, 1 października 2024

W stronę wdzięczności i ciszy.

 Słowo, tylko Słowo ma moc Cię uleczyć, podźwignąć. Wiesz o tym, a jednak uciekasz w pustkę nieładu i krzyku.

Zbyt wiele słów - poza Słowem, zbyt wiele myśli nijakich, bez Słowa nie niosą nic, tylko ciężar, którego nie widać. 

Pozwól uchwycić się Słowu, niech czyni , co zechce.

 Nic nie mów, pozostań i trwaj, aż do wdzięczności, przez ból i ciemność do światła, którego jeszcze nie widać, a wiesz, że już wschodzi i jest...

Tak, Słowo, tylko Słowo wyprowadza z ciemności i pustki, aż po świt  Jutrzenki. 

W stronę wdzięczności i ciszy. 


niedziela, 30 czerwca 2024

Spotkanie w Duchu Świętym.

Święta Elżbieta powiedziała do Maryi:

" A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? 

Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana. "

Skąd u niej ta wiedza?  Przecież Maryja gdy tylko dowiedziała się, że Elżbieta jest w stanie błogosławionym, poszła do niej, by wspomóc ją w potrzebie...

Kto poinformował Elżbietę, o tym że Maryja uwierzyła Bożemu Słowu, które przekazał Jej Anioł? Kto powiedział jej, że zgodziła się zostać Matką Zbawiciela? 
Nie sądzę, by Maryja na " dzień dobry" powiedziała Jej: Słuchaj Ciociu, właśnie jestem po spotkaniu z Archaniołem...
Anioł gdy przybył do Maryi powiedział Jej, że Jej krewna Elżbieta spodziewa się dziecka. Nie mógł nic powiedzieć o Maryi, bo  dokonało się to na sześć miesięcy wcześniej....

Jak wiele dobry  Bóg odkryje przed nami w niebie.
Duchu Święty obecny w sercu Maryi, 
który napełniasz serca Twoich wiernych
 zmiłuj się nad nami.

wtorek, 28 maja 2024

Błogosławiony Kardynał Stefan Wyszyński.


Bł. Kardynał Stefan Wyszyński powiedział:

"Nie ma w Kościele miejsca na rozpacz,
choćbyśmy przegrali " wszystko" - dziś jeszcze możemy zacząć od nowa".

Nie wiem skąd ta "fascynacja" Jego Osobą. Przeczytałam tylko jego " Zapiski", 
i zapisał się w sercu. Po wielu latach obejrzałam film, nie zaglądałam przez wiele lat do Jego słów, aż przypomniał się sam... 
we śnie ... : Jechałam w zatłoczonym tramwaju, i nagle  przez czyjeś ramię widzę jak siedzi przy oknie, kilka kroków przede mną. Dłonią podpiera głowę i patrzy na mnie. Nie wiem czy świadomość, że jestem obserwowana przyciągnęła moją uwagę.. Nie odwracał głowy, tylko patrzył jakby chciał powiedzieć : jestem. 
Tylko tyle i aż tyle... 
 

piątek, 16 lutego 2024

Notatka.

....

Jestem nieustannie, pozostań i ty.

Nie zdołasz zasłużyć sobie na Mój dar,

 nie próbuj robić cokolwiek,

po prostu przyjdź,

i czerp z mego Serca. 

/2021r./

wtorek, 13 lutego 2024

Jezus chce Cię przekonać.

Chwilę po rozmnożeniu chleba Faryzeusze przyszli do Jezusa z żądaniem uczynienia jakiegoś znaku, jakby nic nie widzieli. Jezus chce przestrzec swych uczniów, by nie byli podobni do nich, by nie nosili w swym sercu kwasu niezadowolenia i podejrzliwości, lecz by umieli dostrzec znaki, jakie Bóg dokonuje wobec nich. Nie zdążył dokończyć gdy oni zaczęli rozprawiać o tym, że nie zabrali chleba:

Uczniowie Jezusa zapomnieli zabrać chleby i tylko jeden chleb mieli z sobą w łodzi. Wtedy im przykazał: Uważajcie, strzeżcie się kwasu faryzeuszów i kwasu Heroda!»

A oni zaczęli rozprawiać między sobą o tym, że nie mają chlebów. Jezus zauważył to i rzekł do nich: «Czemu rozprawiacie o tym, że nie macie chlebów? Jeszcze nie pojmujecie i nie rozumiecie, tak otępiałe są wasze umysły? Mając oczy, nie widzicie; mając uszy, nie słyszycie? Nie pamiętacie, ile zebraliście koszów pełnych ułomków, kiedy połamałem pięć chlebów dla pięciu tysięcy?»

Odpowiedzieli Mu: «Dwanaście».

«A kiedy połamałem siedem chlebów dla czterech tysięcy, ile zebraliście koszów pełnych ułomków?»

Odpowiedzieli: «Siedem».

I rzekł im: «Jeszcze nie rozumiecie?» Mk 8, 14 - 21

Myślę dziś z wdzięcznością o tych znakach, które Bóg uczynił w moim życiu i sercu.



poniedziałek, 8 stycznia 2024

Sercem zobaczysz więcej.

" A kiedy był jeszcze daleko zobaczył go ojciec i ulitował się. Pobiegł, rzucił mu się na szyję i ucałował go. Łk 15, 20

Ujrzałem cię stojącego pod drzewem figowym, zanim cię zawołał Filip. J 2, 48

Gdy byłem, jeszcze daleko Bóg mnie już dostrzegł. On zawsze pierwszy, zanim zdołam cokolwiek wymyśleć Jego Słowo jest pierwsze. Zanim poznam cokolwiek Jego Światło wyprzedza mą myśl i słowo ludzkie. 

Jak gwiazda, na niebie prowadziła mędrców do Betlejem, tak Duch Święty prowadzi nasze serca i wolę. 

Bóg zawsze pierwszy, zawsze obecny.

I to spojrzenie i ten uśmiech witający Natanaela i to wzruszenie Ojca biegnące w stronę zaginionego syna. 

Jeśli uwierzysz, zobaczysz jeszcze więcej.