niedziela, 20 października 2024

Nie wielkość, lecz pokora.


Jakub i Jan, synowie Zebedeusza, podeszli do Jezusa i rzekli: Nauczycielu, pragniemy, żebyś nam uczynił to, o co Cię poprosimy. On ich zapytał: Co chcecie, żebym wam uczynił?Rzekli Mu: «Daj nam, żebyśmy w Twojej chwale siedzieli jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie».

Jezus im odparł: «Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić, albo przyjąć chrzest, którym Ja mam być ochrzczony?»

Odpowiedzieli Mu: «Możemy».

Lecz Jezus rzekł do nich: «Kielich, który Ja mam pić, wprawdzie pić będziecie; i chrzest, który Ja mam przyjąć, wy również przyjmiecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej lub lewej, ale dostanie się ono tym, dla których zostało przygotowane».

Gdy usłyszało to dziesięciu pozostałych, poczęli oburzać się na Jakuba i Jana. A Jezus przywołał ich do siebie i rzekł do nich:

«Wiecie, że ci, którzy uchodzą za władców narodów, uciskają je, a ich wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie między wami. Lecz kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie sługą waszym. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem wszystkich. Bo i Syn Człowieczy nie przyszedł, aby mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie jako okup za wielu».

Apostołowie proszą Jezusa,aby ich w chwale wywyższył i posadził po swojej prawej i lewej stronie. Chcą być trochę jak ci, którzy budowali wieżę sięgającą nieba, nie zdając sobie sprawy, że hierarchia wartości jest zupełnie inna u Boga. Nie wielkość, lecz pokora i służba. A tam, w niebie wystarczy, że będziesz i zobaczysz światło i nim się zachwycisz, jak mówi prorok Izajasz w dzisiejszym pierwszym czytaniu: 

Po udrękach swej duszy ujrzy światło i nim się nasyci. Iz 53,11

Lecz zanim to nastąpi to jeszcze dziś: 

" Przybliżmy się więc z ufnością do tronu łaski, abyśmy doznali miłosierdzia i znaleźli łaskę pomocy w stosownej chwili." Hbr 4,16


wtorek, 8 października 2024

Zachwyca mnie to świadectwo.


Zachwyca mnie to pokorne wyznanie św. Pawła w którym objawia moc i działanie Boże: To, nie ja, to Bóg sprawił. To Bóg chciał " objawić Syna swego we mnie." Bo z Kefasem - Piotrem widziałem sie tylko 15 dni. To nie On więc, to Bóg przemienił i uzdolnił moje serce, bym stał się świadkiem Jezusa Chrystusa. To Jego dzieło, nie moje, ani żadnego z Apostołów. 

Posłuchaj sercem słów św. Pawła: 

 Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Galatów

Bracia:
Słyszeliście o moim wcześniejszym postępowaniu, gdy jeszcze wyznawałem judaizm, jak z niezwykłą gorliwością zwalczałem Kościół Boży i usiłowałem go zniszczyć, jak w żarliwości dla judaizmu przewyższałem wielu moich rówieśników z mego narodu, jak byłem szczególnie wielkim zapaleńcem w zachowywaniu tradycji moich przodków.
Gdy jednak spodobało się Temu, który wybrał mnie jeszcze w łonie matki mojej i powołał łaską swoją, aby objawić Syna swego we mnie, bym Ewangelię o Nim głosił poganom, natychmiast, nie radząc się ciała i krwi ani nie udając się do Jerozolimy, do tych, którzy apostołami stali się pierwej niż ja, skierowałem się do Arabii, a później znowu wróciłem do Damaszku. Następnie, trzy lata później, udałem się do Jerozolimy, aby poznać się z Kefasem, i zatrzymałem się u niego tylko piętnaście dni. Spośród zaś innych, którzy należą do grona apostołów, widziałem jedynie Jakuba, brata Pańskiego. A Bóg jest mi świadkiem, że w tym, co tu do was piszę, nie kłamię.
Potem udałem się do krain Syrii i Cylicji. Kościołom zaś chrześcijańskim w Judei pozostawałem osobiście nieznany. Docierała do nich jedynie wieść: ten, co dawniej nas prześladował, teraz jako Dobrą Nowinę głosi wiarę, którą wcześniej usiłował wytępić. I wielbili Boga z mego powodu.

Zachwyca mnie to pokorne wyznanie św. Pawła w którym objawia moc i działanie Boże: To, nie ja, to Bóg sprawił. To Bóg chciał " objawić Syna swego we mnie." Bo z Kefasem - Piotrem widziałem sie tylko 15 dni. To nie On więc, to Bóg przemienił i uzdolnił moje serce, bym stał się świadkiem Jezusa Chrystusa. To Jego dzieło, nie moje, ani żadnego z Apostołów. 

wtorek, 1 października 2024

W stronę wdzięczności i ciszy.

 Słowo, tylko Słowo ma moc Cię uleczyć, podźwignąć. Wiesz o tym, a jednak uciekasz w pustkę nieładu i krzyku.

Zbyt wiele słów - poza Słowem, zbyt wiele myśli nijakich, bez Słowa nie niosą nic, tylko ciężar, którego nie widać. 

Pozwól uchwycić się Słowu, niech czyni , co zechce.

 Nic nie mów, pozostań i trwaj, aż do wdzięczności, przez ból i ciemność do światła, którego jeszcze nie widać, a wiesz, że już wschodzi i jest...

Tak, Słowo, tylko Słowo wyprowadza z ciemności i pustki, aż po świt  Jutrzenki. 

W stronę wdzięczności i ciszy.