piątek, 11 lipca 2025

Po prostu trwaj.

 


Po prostu trwaj....

Pośród burz i ciemności, 

 Gdy sił wystarcza,

 by uchwycić to, co najważniejsze, 

to, co najcenniejsze 

 w myśli, sercu i milczeniu. 

Po prostu trwaj... 

Gdy na horyzoncie świta nadzieja, 

bo jesteś tylko Ty i Bóg 

 i masz Wszystko!

Po prostu trwaj...

Bo dzisiaj Bóg powiedział 

w swoim Słowie:


 (Prz 2, 1-9)

Nakłoń swe serce ku roztropności

Czytanie z Księgi Przysłów


"Synu, jeżeli słowa me przyjmiesz,

 zachowasz u siebie nakazy,

 ku mądrości nachylisz swe ucho,

 ku roztropności skłonisz swe serce; 

tak, jeśli wezwiesz rozsądek, 

donośnie przywołasz roztropność; 

jeśli szukać jej poczniesz jak srebra

 i pragnąć jej będziesz jak skarbów - to

 bojaźń Pańską zrozumiesz, 

osiągniesz poznanie Boga. 

Bo Pan udziela mądrości, 

z ust Jego wychodzą - wiedza i roztropność.

On chowa powodzenie dla prawych, 

opiekę - dla żyjących nienagannie.

 On osłania ścieżki prawych,

 ochrania drogę pobożnych.


Wtedy sprawiedliwość pojmiesz

 i prawo, i rzetelność

 - każdą dobrą ścieżkę.


czwartek, 17 kwietnia 2025

Jezus wciąż walczy o Ciebie.



Jezu, w koronie cierniowej, 

 mówisz i milczysz cierpieniem,

 czy serce zdoła usłyszeć 

wołanie Miłości o miłość?

Czy jest ktoś, 

kto umie kochać, 

jak Ty? 

Czy jest ktoś, kto potrafi zrozumieć 

lepiej niż Ty?

A Ty wciąż kochasz i walczysz 

o moje i innych serce.


 

wtorek, 8 kwietnia 2025

Bóg jest zawsze blisko Ciebie.


" Jeżeli nie uwierzycie, że Ja Jestem, pomrzecie w grzechach swoich". J 8,24

Bóg zawsze blisko, Bóg prawdomówny, tylko On wie jak pomóc, doradzić. 
 Tylko On przyjmie i przebaczy, 
nie wraca do przeszłości, bo w niej już Go nie ma. Jest w wiecznym Teraz.. 
I tylko tą chwilą mogę wybrać życie w Prawdzie, by być i pozostać w tym,
 co " z wysoka" i czynić tylko to, co się Jemu podoba. Nie jest to łatwe, czasem bardzo trudne. Pozostaje jednak nadzieja i doświadczenie, że Bóg Jest zawsze blisko i tylko On wie, jak dotrzeć do mojego serca. 
Jezu, dziękuję za Twoją cierpliwość. 

niedziela, 12 stycznia 2025

Tak wiele się działo.



 Chrzest Pana Jezusa. 

Jedno z moich ulubionych wydarzeń opisanych w Ewangelii. 

Wydarzenie ukazujące uniżenie Boga, a jednocześnie ukazanie się chwały Bożej. 

Oto Jezus stojący w wodach Jordanu, przychodzi do Jana, by przyjąć od niego chrzest. I nagle otwiera się niebo i Duch Święty zstępuje na Jezusa, a z nieba słychać głos Boga Ojca: "Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie."

Początek działalności Jezusa Chrystusa. Trójca Święta jedyny Bóg w swoim Słowie, Synu i Duchu Świętym objawia się światu.

Jezus, o którym Bóg Ojciec dał świadectwo, pełen  mocy Ducha Świętego przychodzi, aby nas zbawić i wyzwolić od wszelkiego zła. Czy wierzysz, że w chwili chrztu świętego na tobą otworzyło się niebo i dostapiłeś udziału w życiu Bożym i zstąpiła na ciebie łaska Ducha Świętego? 

Czy rodzice, którzy pozbawiają tego daru swoim dzieciom, mówiąc by sami zdecydowali, gdy dorosną - mają jeszcze wiarę? Czy mają świadomość, czego pozbawiają własne dzieci?

Jest we mnie jeszcze jeden obraz związany z tym wydarzeniem: 

Oto Jezus przychodzi nad rzekę Jordan, by przyjąć chrzest. Czy był tam poprzedniego dnia - nie mam pewności - być może. 

Następnego jednak dnia przybył tam ponownie.  I pierwsza myśl jaka pojawiła się we mnie, to ta, że Jezus przyszedł, by być z Janem, by go umocnić przed tym, co miało się wydarzyć wkrótce.

 Nie tylko Jan przyglądał się Jezusowi, ale to również Jezus przyglądał się Janowi. 

Słowa Jana Chrzciciela poruszyły serca uczniów. On dał świadectwo, a my?