Góra Tabor
" Po sześciu dniach Jezus wziął ze sobą Piotra, Jakuba i Jana
i zaprowadził ich samych osobno na górę wysoką.
Tam się przmienił wobec nich. Jego odzienie
stało się lśniąco białe, tak, jak żaden folusznik
wybielić nie zdoła. I ukazał się im Eliasz zMojżeszem,
którzy rozmawiali z Jezusem.
Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: Rabbi, dobrze, że tu jesteśmy,
postawimy trzy namioty:
jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza.
Nie wiedział bowiem,co powiedzieć,
tak byli przestraszeni..." Mt 9, 2 - 10
Pan Jezus kieruje nasz wzrok ku górze.
Wychodzi z trzema tylko uczniami, którzy
sądzą, że idą, by towarzyszyć
Jemu w modlitwie.
A mój wzrok padł przed chwilą na słowa
św. Jana Pawła II: " Nie bój się,
nie lękaj się! Wypłyń na głębię!
Jest przy Tobie Chrystus."i same
cisną się do głowy kolejne słowa;
św. Jana Pawła II z Tryptyku Rzymskiego:
"Jeśli chcesz znaleźć źródło,
musisz iść do góry, pod prąd.
Przedzieraj się, szukaj, nie ustepuj" ,
bo... "Jest przy Tobie Chrystus",
Który, ma moc przemienić moje serce...
jeżeli tylko pozwolę w tym świętym czasie,
wyprowadzić się poza miasto..
wyżej i głębiej...