Dziękuję Ci Ojcze za dar modlitwy Jezusa. Mówisz dziś do mnie , że nie ci, którzy roztropni i przewidujący wszystko, otrzymują dar poznania, lecz ci, którzy są jak małe dzieci prości, szczerzy i otwarci. Którzy nie kalkulując przychodzą z płaczem i radością , z wielkim zaufaniem i rozczarowaniem. Są prawdziwi i nie wstydzą się prosić, dziękować i uwielbiać. Powiedziałeś także, że wiele razy próbujesz zgromadzić nas, przy Tobie, że posyłasz proroków, ale my ich nie chcemy. Nie słuchamy już Słowa, uciekamy, bo wiemy lepiej, albo wystarcza nam to, co wydaje się nam, że mamy, że wiemy. A przecież nic nie posiadamy, bo wszystko jest Twoim, darem.
Boże, Ojcze nieskończenie dobry i cierpliwy, dopomóż nam usłyszeć Twój głos i pójść za nim, i spraw, abyśmy nie bali się wierzyć, ufać i kochać jak dziecko: całym sercem i ze wszystkich sił Ciebie, który pierwszy nas umiłowałeś.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz