" Gdy On to mówił, jakaś kobieta z tłumu głośno zawołała do Niego: Błogosławione łono, które Cię nosiło i piersi, które ssałeś. Lecz On rzekł: Tak, błogosławieni są raczej ci, którzy słuchają słowa Bożego i go przestrzegają". Łk 11, 27-28
Jezus wyrzucał złego ducha z człowieka niemego, tłum ludzi przypatrywał się temu wydarzeniu pełen zdziwienia. Dało się słyszeć , niektórzy posunęli się do tego, że posądzili Jezusa , że jest na usługach złego ducha, ,, mocą Belzebuba, władcy złych duchów wyrzuca źle duchy. " Inni wystawiali Jezusa na próbę. Nikt, a przecież w tym tłumie byli, ci którzy byli świadkami wielu cudów Jezusa: rozmnożenia chleba, uzdrowień. Byli i tacy mężczyźni, którzy znali pisma Prawa i Proroków. Nikt nie stanął w obronie Jezusa. Nikt nie zaprzeczył oskarżeniom, tylko ta kobieta zawołała z tłumu: Błogosławione jest Serce w którym przyszedłeś na świat. Błogosławione i pełne łaski. Kobieta natchniona Duchem Świętym ogłasza tłumowi Boskie pochodzenie Jezusa. W odpowiedzi na jej Słowo Jezus odpowiada: Tak, Błogosławieni są ci, którzy słuchają Słowa Bożego. Nikt się nie odważył, tylko ta kobieta, podobnie jak Weronika na krzyżowej drodze. A może to ta sama osoba?