poniedziałek, 16 października 2023

Ta, Która uwierzyła.


Nadeszła Matka Jezusa i bracia i stojąc na dworze, posłali po Niego, aby Go przywołać. A tłum ludzi siedział wokół Niego, gdy Mu powiedzieli: «Oto Twoja Matka i bracia na dworze szukają Ciebie».

Odpowiedział im: «Któż jest moją matką i którzy są moimi braćmi?» I spoglądając na siedzących dokoła Niego, rzekł: «Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Bożą, ten jest Mi bratem, siostrą i matką». Mk 3, 31 - 35

Dwa dni temu słyszeliśmy w Ewangelii, słowa, które Jezus wypowiedział w odpowiedzi na zawołanie pewnej kobiety, która zachwycona słowami Jezusa, błogosławiła Maryję.

I wraca do mnie pytanie, co czyniło Maryję szczęśliwą, czy tylko fakt poczęcia pod sercem Dziecka? Czy nie było to bardziej troską i odpowiedzialnością za powierzonego Jej Syna Bożego?

Jezus, mówi, że wiara z którą przyjęła Słowo sprawiła, że stała się Błogosławioną. 

Zapewne Maryja, była szczęśliwa gdy mogła karmić i troszczyć się o Jezusa, jednak większą radość i szczęście wypełniało Ją gdy rozważała przyjęte sercem Słowo Boże. 

Myślę też  o słowach Jezusa z dzisiejszej Ewangelii gdy ktoś przychodzi i mówi, że Matka i bracia czekają na Niego. I po raz kolejny Jezus nawiązuje do wierności Słowu Bożemu.  Nasuwa się więc pewna refleksja: 

Zdarza się, że znając dobrze osoby z naszego otoczenia możemy jednym słowem powiedzieć, co je określa i tak możemy wymienić: uczciwość, łagodność, wierność, prawdomówność lub wrażliwość, a Jezus za każdym razem,  gdy słyszy o  Swojej Matce stawia Ją za wzór, jako Tę, która słucha Słowa, przyjęła  je i zachowuje w sercu. 

Błogosławiona...

A patrząc na moje życie, co mówi Jezus? 

Czy tak jak Maryja uwierzyłam Słowu

i przyjęłam je całym sercem?

Czy uwierzyłam i zawierzyłam Jezusowi?




 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz