"To zaś Królestwo Boże, które w nas jest w miarę naszego ustawicznego postępu osiągnie doskonałość, gdy się wypełnią słowa Apostoła, że Chrystus, pokonawszy wszystkich swoich nieprzyjaciół, przekaże królowanie Bogu i Ojcu, "aby Bóg był wszystkim we wszystkich." Co zaś dotyczy samego Królestwa Bożego, należy pamiętać, że jak " sprawiedliwość nie ma nic wspólnego z niesprawiedliwością, ani też jak " nic wspólnego nie ma światło z ciemnością, ani wreszcie jak nie ma " wspólnoty Chrystusa z Belialem", tak też Królestwo Boże jest nie do pogodzenia z królestwem grzechu. Jeśli zatem chcemy, aby Bóg w nas królował " niechaj grzech nie króluje w naszym śmiertelnym ciele.". /Z dzieła Orygenesa, kapłana o modlitwie. LG /
Szukamy dobra i piękna, a przytakujemy złu. Chcemy, by inni byli wobec nas sprawiedliwi i dobrzy, a my wobec innych niekoniecznie, jak nam pasuje, jak korzystniej dla nas. Cierpimy, gdy inni nas ranią, a sami dokładamy do cierpień innych. Cenimy pokój w sercu i niezależność, a innych podporządkowujemy sobie dla własnej wygody. Nie znosimy, gdy nas okłamują, a sami nie mówimy prawdy. Tak często pozwalamy by w nas zwyciężała niesprawiedliwość, niepokój i smutek. Bóg dziś mówi: Nie bądź smutny. Ja Jestem i każdy grzech usunę z Twego serca, każdą ciemność, każdą niesprawiedliwość, każdy lęk, tylko uwierz i przyjdź! Pokaż się Jezusowi.
Ja, dziś dziękuję Ci Jezu, że wołasz mnie, gdy odchodzę, że w Tobie odnajduję pokój i radość i przebaczenie. Jezu, zwyciężaj w moim sercu i tych, których noszę w sercu oraz tych, których każdego dnia stawiasz na mojej drodze, także tych, którzy modlą się słowami tych modlitw. W ranach Twoich ukryj nas. Amen.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz