niedziela, 1 października 2017
sobota, 30 września 2017
W mojej codzienności z Jezusem.
A Wy za kogo mnie uważacie? Za Mesjasza Bożego, odpowiedział Piotr.
To dlatego, zdaje się dziś pytać Pan Jezus, Mnie się boicie?
Dziś, bowiem uczniowie usłyszeli trudne słowa, których nie rozumieli
" Było to przed nimi zakryte i nic z tego nie pojęli, a bali się Go pytać".
A jak jest ze mną?
Czy podobnie jak uczniowie, boję się wchodzić w dialog z Jezusem. Dlaczego?
Kim jest dla mnie Jezus? Bogiem w niebie? Czy Bogiem z nami?
Jeżeli Bogiem w niebie, to co powinnam zmienić w moim życiu?
A jeśli Bogiem z nami, to: "Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam?" Rz 8,31
piątek, 29 września 2017
Czuwając, otwarci na dobro.
" Gdy Jezus ujrzał Natanaela,który się do Niego zbliżał,powiedział o nim:
Oto prawdziwy Izraelita, w którym nie ma fałszu".
Natanael zaś zapytał: "Skąd mnie znasz?" Jezus mu odpowiedział:
"Ujrzałem cię stojącego pod drzewem figowym, zanim cię zawołał Filip."
Wówczas Natanael wyznał: Rabbi, "Ty jesteś Synem Bożym! Ty jesteś
królem Izraela!" Jezus odrzekł: "Wierzysz, ponieważ powiedziałem ci: Ujrzałem
cię pod drzewem figowym, zobaczysz jeszcze więcej. "
I powiedział mu: "Uroczyście zapewniam was: Ujrzycie otwarte niebo,
a także aniołów Bożych, którzy będą wstępowali i zstępowali na Syna Człowieczego."J 1, 47-51
Dzisiejsze Słowo porusza wiele wątków:
Dobra, które dostrzega Jezus w Natanaelu
i nazywa je. Choć wie, że to tylko odrobina,
ale chce pokazać, że na tym niewiele, może zbudować jeszcze więcej,
może pomnożyć to dobro.
Wiary "Wierzysz, mówi Jezus, ponieważ powiedziałem ci:
Ujrzałem cię pod drzewem figowym, zobaczysz jeszcze więcej. "
Zobaczysz jeszcze więcej jeżeli pozwolisz się prowadzić już nie człowiekowi,
ale Bożemu Słowu. Bo wystarczyło tylko jedno zdanie, wypowiedziane przez Jezusa, by ożyła wiara Natanaela, a przecież Jezus przygotował dla niego o wiele więcej.
I Życie w prawdzie, bez zakłamania i obłudy.
Obłudy, którą papież Franciszek nazywa wirusem,
który pozostając w cieniu, uwodzi kłamstwem".
" Oto prawdziwy Izraelita,w którym nie ma fałszu" - mówi Jezus, zachęcając
nas do Życia, którym mamy oddawać Chwałę Bogu,
wpatrując się w przykład Świętych i Aniołów Bożych,
których Pan wysyła przed nami, aby pomagali nam
dostrzegać dobro w sobie i innych, a unikać zła, które nieprzyjaciel stawia
na naszych drogach. "Szukajcie, dobra, a nie zła, abyście żyli,
a Pan, Bóg Zastępów, będzie z wami"- mówi prorok Amos. /Am 5,14
Oto prawdziwy Izraelita, w którym nie ma fałszu".
Natanael zaś zapytał: "Skąd mnie znasz?" Jezus mu odpowiedział:
"Ujrzałem cię stojącego pod drzewem figowym, zanim cię zawołał Filip."
Wówczas Natanael wyznał: Rabbi, "Ty jesteś Synem Bożym! Ty jesteś
królem Izraela!" Jezus odrzekł: "Wierzysz, ponieważ powiedziałem ci: Ujrzałem
cię pod drzewem figowym, zobaczysz jeszcze więcej. "
I powiedział mu: "Uroczyście zapewniam was: Ujrzycie otwarte niebo,
a także aniołów Bożych, którzy będą wstępowali i zstępowali na Syna Człowieczego."J 1, 47-51
Dzisiejsze Słowo porusza wiele wątków:
Dobra, które dostrzega Jezus w Natanaelu
i nazywa je. Choć wie, że to tylko odrobina,
ale chce pokazać, że na tym niewiele, może zbudować jeszcze więcej,
może pomnożyć to dobro.
Wiary "Wierzysz, mówi Jezus, ponieważ powiedziałem ci:
Ujrzałem cię pod drzewem figowym, zobaczysz jeszcze więcej. "
Zobaczysz jeszcze więcej jeżeli pozwolisz się prowadzić już nie człowiekowi,
ale Bożemu Słowu. Bo wystarczyło tylko jedno zdanie, wypowiedziane przez Jezusa, by ożyła wiara Natanaela, a przecież Jezus przygotował dla niego o wiele więcej.
I Życie w prawdzie, bez zakłamania i obłudy.
Obłudy, którą papież Franciszek nazywa wirusem,
który pozostając w cieniu, uwodzi kłamstwem".
" Oto prawdziwy Izraelita,w którym nie ma fałszu" - mówi Jezus, zachęcając
nas do Życia, którym mamy oddawać Chwałę Bogu,
wpatrując się w przykład Świętych i Aniołów Bożych,
których Pan wysyła przed nami, aby pomagali nam
dostrzegać dobro w sobie i innych, a unikać zła, które nieprzyjaciel stawia
na naszych drogach. "Szukajcie, dobra, a nie zła, abyście żyli,
a Pan, Bóg Zastępów, będzie z wami"- mówi prorok Amos. /Am 5,14
poniedziałek, 25 września 2017
Wspólnota Miłości Ukrzyżowanej - Oświeć me serce.
Oświeć me serce, Twe Słowo daje życie wieczne,
Oczyść mnie z błędów, ukrytych przede mną,
Pozwól trwać w Twoim świetle.
Oświeć me serce, naucz mnie kroczyć drogą Mądrości.
niedziela, 24 września 2017
Wyjdź z ukrycia, pozwól się odnaleźć Jezusowi
"Królestwo niebieskie podobne jest do gospodarza,
który wyszedł wczesnym rankiem, aby nająć robotników do swej winnicy.
Umówił się z robotnikami o denara za dzień i posłał ich do winnicy.
Gdy wyszedł około godziny trzeciej, zobaczył innych,
stojących na rynku bezczynnie i rzekł do nich: ' Idźcie i wy do mojej winnicy,
a co będzie słuszne, dam wam". Oni poszli.
Wyszedłszy ponownie około godziny szóstej i dziewiątej, tak samo uczynił.
Gdy wyszedł około godziny jedenastej, spotkał innych stojących i zapytał ich:
" Czemu tu stoicie cały dzień bezczynnie?' Odpowiedzieli mu: "Bo nas nikt nie najął."
Rzekł im: " Idźcie i wy do winnicy."
Duch Pański nade Mną, bo Pan mnie namaścił
i posłał Mnie, abym ubogim głosił Dobrą Nowinę,
opatrywał rany serc złamanych,
więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie,
abym ogłaszał czas łaski u Pana. ( Por. Iz 61,1; Łk 4,18 )
Pan Jezus, każdego dnia wychodzi na rynek naszego świata i szuka tych,
którzy zagubieni nie wiedzą,co z sobą począć. Zagubili sens życia.
On posłany przez Ojca, pełen mocy Ducha Świętego nie przestaje wychodzić
na rynek każdego miasta, by odnaleźć tych, którzy uczynili pierwszy krok
i wyszli z ukrycia. Stanęli na Rynku w oczekiwaniu, że ktoś ich zobaczy,
że Ktoś ich przygarnie. W którym miejscu Ty jesteś, pyta Jezus?
Czy pozwolisz się przywołać? Czy chcesz zobaczyć więcej?
sobota, 23 września 2017
Słowo Boga cierpliwie czeka
Tak proste, że czasem, niemożliwe...
Dlaczego tak trudno?
Zbyt wiele słów słyszymy w pracy, domu, szkole...
Zbyt wiele słów pustych, które powodują zmęczenie,zatracają potrzebę Jego Obecności i pada gdzieś obok,
zagłuszone tyloma sprawami...
"Przyszło do swojej własności, lecz swoi Go nie przyjęli..."
Zapominamy, że Jedno jest tylko Słowo,
posłane przez Boga, przy którym odnajdujemy wytchnienie,wyciszenie,
przy którym serce rozkwita pokojem
i miłością, bo czerpie z Miłości i Miłość rozdaje...
Słowo Boga, nie odchodzi nigdy...
Czuwa przy naszym sercu, aż zatęsknimy...
Moje serce, za czym tęsknisz,
Słowo Boga, nie odchodzi nigdy...
Czuwa przy naszym sercu, aż zatęsknimy...
czego szukasz, czym się karmisz?
Co z Ciebie wyrasta, chwasty złości i gniewu,
czy palma zwycięstwa dobra w codzienności...
Co z Ciebie wyrasta, chwasty złości i gniewu,
czy palma zwycięstwa dobra w codzienności...
środa, 20 września 2017
Stając się dziećmi Mądrości.
" Do kogo więc porównam ludzi tego pokolenia?
Do kogo są podobni? Zachowują się jak dzieci,
które siedzą na placu i czynią wymówki innym:
Graliśmy wam, a nie tańczyliście,
śpiewaliśmy pieśni żałobne, a nie płakaliście.
Przyszedł bowiem Jan Chrzciciel, nie je chleba, nie pije wina,
a wy mówicie: " Opętał go demon".
Przyszedł Syn Człowieczy, je i pije, a mówicie:
" To żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników.
A jednak o mądrości świadczą wszystkie jej dzieci. "por. Łk 7, 31-35
Jesteśmy jak dzieci na placu tego świata,
niezadowoleni, przygnębieni, zmieszani,
krytykujący wszystko i wszystkich, poza sobą.
Nieszczęśliwi z powodu zachowań innych,
niedopasowanych do ram, które trzymamy w rękach
próbując zmieścić w nich wszystkich przechodzących.
Jesteśmy jak dzieci patrzący na świat z kluczem w ręku,
który podarował nam on sam
Cieszymy się nim, że możemy dopasować go
do miary tego świata, do jego propozycji.
Tymczasem zdarza się, że nie pasuje
do naszego sposobu myślenia, do naszego serca,
które większe jest od tego, co proponuje świat.
Bo serce stworzone jest do miłości,
nie znosi przygnębienia, zamieszania
krytyki i smutku. Pragnie czegoś więcej.
A moje serce? Czym tętni?
Według jakiego Klucza ustawiam moje życie,
według którego Klucza rozwiązuję moje problemy?
Jakim staram się być dzieckiem - " dzieckiem tego świata",
czy może bardziej - " Dzieckiem Mądrości Bożej?
Do kogo są podobni? Zachowują się jak dzieci,
które siedzą na placu i czynią wymówki innym:
Graliśmy wam, a nie tańczyliście,
śpiewaliśmy pieśni żałobne, a nie płakaliście.
Przyszedł bowiem Jan Chrzciciel, nie je chleba, nie pije wina,
a wy mówicie: " Opętał go demon".
Przyszedł Syn Człowieczy, je i pije, a mówicie:
" To żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników.
A jednak o mądrości świadczą wszystkie jej dzieci. "por. Łk 7, 31-35
Jesteśmy jak dzieci na placu tego świata,
niezadowoleni, przygnębieni, zmieszani,
krytykujący wszystko i wszystkich, poza sobą.
Nieszczęśliwi z powodu zachowań innych,
niedopasowanych do ram, które trzymamy w rękach
próbując zmieścić w nich wszystkich przechodzących.
Jesteśmy jak dzieci patrzący na świat z kluczem w ręku,
który podarował nam on sam
Cieszymy się nim, że możemy dopasować go
do miary tego świata, do jego propozycji.
Tymczasem zdarza się, że nie pasuje
do naszego sposobu myślenia, do naszego serca,
które większe jest od tego, co proponuje świat.
Bo serce stworzone jest do miłości,
nie znosi przygnębienia, zamieszania
krytyki i smutku. Pragnie czegoś więcej.
A moje serce? Czym tętni?
Według jakiego Klucza ustawiam moje życie,
według którego Klucza rozwiązuję moje problemy?
Jakim staram się być dzieckiem - " dzieckiem tego świata",
czy może bardziej - " Dzieckiem Mądrości Bożej?
wtorek, 19 września 2017
czwartek, 14 września 2017
środa, 13 września 2017
Błogosławieni dobro czyniący.
"Każde dobro przez Ciebie spełnione, także do Ciebie powróci".
Słaba to motywacja czynienia dobra ze względu na własne korzyści.
Pan Jezus zachęca do czegoś więcej Czynienia dobra tym, od których się go nie spodziewamy, zapraszania tych, którzy nas nie zaproszą, darowania i przebaczenia tym, od których doznaliśmy krzywdy. I chociaż myśli, uczucia i wola będą podpowiadały zupełnie inaczej, a cały świat będzie krzyczał, by pójść za nim, to...
wtorek, 12 września 2017
W dniu Imienia Maryi, naszej Matki
Maryjo, me życie jak kropelkę rosy
składam w Twoje dłonie,
bo tylko w nich i przy Twoim Sercu jest bezpieczne.
poniedziałek, 11 września 2017
Powstań, Ty, który cierpisz i pokaż się Jezusowi.
Słowa św. Jana Pawła II bardzo mocno korespondują z dzisiejszą Ewangelią, w której Pan Jezus
wywołuje na środek człowieka cierpiącego i uzdrawia go
Św. Jan Paweł II mówił:
Jak często i w jak wielu sytuacjach ludzie potrzebują, by im powtórzono to wezwanie.
Powstań, Ty, który się rozczarowałeś.
Powstań, Ty, który już straciłeś nadzieję.
Powstań,Ty, który przyzwyczaiłeś się do szarości i już nie wierzysz, że można zbudować coś nowego.
Powstań, ponieważ Bóg stwarza wszystkie rzeczy nowe.
Powstań, Ty który przyzwyczaiłeś się do Bożych darów.
Powstań,Ty, który zapomniałeś o zdolności dziwienia się.
Powstań, Ty, który straciłeś ufność, by mówić do Boga "Ojcze".
Powstań i powróć dopełni podziwu dla Bożej dobroci.
Powstań, Ty, który cierpisz.
Powstań,Ty, któremu się wydaje, że życie tak wiele Ci odmówiło.
Powstań, kiedy czujesz się wyłączony,opuszczony, na marginesie.
Powstań, ponieważ Chrystus objawił Ci swoją miłość i przechowuje dla Ciebie
nieoczekiwaną możliwość realizacji.
Powstań.
wywołuje na środek człowieka cierpiącego i uzdrawia go
Św. Jan Paweł II mówił:
Jak często i w jak wielu sytuacjach ludzie potrzebują, by im powtórzono to wezwanie.
Powstań, Ty, który się rozczarowałeś.
Powstań, Ty, który już straciłeś nadzieję.
Powstań,Ty, który przyzwyczaiłeś się do szarości i już nie wierzysz, że można zbudować coś nowego.
Powstań, ponieważ Bóg stwarza wszystkie rzeczy nowe.
Powstań, Ty który przyzwyczaiłeś się do Bożych darów.
Powstań,Ty, który zapomniałeś o zdolności dziwienia się.
Powstań, Ty, który straciłeś ufność, by mówić do Boga "Ojcze".
Powstań i powróć dopełni podziwu dla Bożej dobroci.
Powstań, Ty, który cierpisz.
Powstań,Ty, któremu się wydaje, że życie tak wiele Ci odmówiło.
Powstań, kiedy czujesz się wyłączony,opuszczony, na marginesie.
Powstań, ponieważ Chrystus objawił Ci swoją miłość i przechowuje dla Ciebie
nieoczekiwaną możliwość realizacji.
Powstań.
niedziela, 10 września 2017
czwartek, 7 września 2017
środa, 6 września 2017
wtorek, 5 września 2017
Stawiając właściwe granice
W dniu wczorajszym próbowano Pana Jezusa strącić ze skały.
Wyprowadzono Go ze świątyni, szarpano i popychano. Szedł w milczeniu.
Wiedział, że to dopiero początek, początek działalności, a jednocześnie odrzucenia.
Wyprowadzono go na stok góry,
On jednak przeszedłszy pośród nich, oddalił się. Nie pozwolił!
Postawił granice ich działaniu.
Dziś wszyscy obecni słuchają Go,
Jezus przemawia z mocą i Mocą Ducha Świętego. Za Jego Słowem i w Jego Słowie jest Obecny Ojciec.
Jezus nie jest sam i nie działa sam.
Jezus i Ojciec w Duchu Świętym jest i działa pośród nas.
Pod warunkiem, że nie wyprowadzimy go z naszego serca, miasta i życia.
Bo tylko Jezus i Jego Słowo ma moc przemienić nas i uzdrowić, i uwolnić nas od tego wszystkiego, co wyprowadza nas za granice dobra, prawdy i życia.
Tylko Jezus i Jego Słowo uczy nas
właściwe stawiać granice i nie pozwolić się strącić złu.
Pamiętajmy:
Jezus zawsze zwycięża! Chwała Panu!
piątek, 1 września 2017
czwartek, 31 sierpnia 2017
Gdyby gospodarz wiedział
Gdybym wiedział,
gdybym czuwał,
Nie pozwoliłbym...
Co włamuje się do mojego serca?
Nad czym tracę kontrolę?
Czemu pozwalam się włamać?
Gdybym wiedział,
gdybym czuwał,
Nie pozwoliłbym
Z czego pozwalam się okraść?
Co odbiera mi pokój?
Co burzy mój porządek?
Gdybym wiedział,
gdybym czuwał.
Nie pozwoliłbym
A może ja włamuję się do życia, serca innych?
Co ze sobą wnoszę?
Z czego okradam innych?
Gdybym wiedział,
Gdybym czuwał
Nie pozwoliłbym...
Święty Michale Archaniele,
wspomagaj nas w walce,
byśmy nie walczyli sami,
byśmy nie liczyli na własne siły..
gdybym czuwał,
Nie pozwoliłbym...
Co włamuje się do mojego serca?
Nad czym tracę kontrolę?
Czemu pozwalam się włamać?
Gdybym wiedział,
gdybym czuwał,
Nie pozwoliłbym
Z czego pozwalam się okraść?
Co odbiera mi pokój?
Co burzy mój porządek?
Gdybym wiedział,
gdybym czuwał.
Nie pozwoliłbym
A może ja włamuję się do życia, serca innych?
Co ze sobą wnoszę?
Z czego okradam innych?
Gdybym wiedział,
Gdybym czuwał
Nie pozwoliłbym...
Święty Michale Archaniele,
wspomagaj nas w walce,
byśmy nie walczyli sami,
byśmy nie liczyli na własne siły..
środa, 30 sierpnia 2017
Profanacja Najświętszego Sakramentu
https://ekai.pl/lasowka-profanacja-i-kradziez-najswietszego-sakramentu/
Ludu, mój, ludu mój, cóż ci uczyniłem?
O mój Jezu, przebaczenia i miłosierdzia, przez zasługi Twoich świętych Ran.
Trójco Przenajświętsza,
Ojcze, Synu, Duchu Święty,
adoruję Cię ze czcią najgłębszą i ofiaruję Ci,
najdroższe Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo, Pana naszego Jezusa Chrystusa,
obecnego we wszystkich tabernakulach świata,
na wynagrodzenie za zniewagi, świętokradztwa
i obojętność, którymi jest obrażany.
Przez nieskończone zasługi Jego Najświętszego Serca
i Niepokalanego Serca Maryi,
proszę Cię o nawrócenie grzeszników.
Modlitwa Anioła w Fatimie
wtorek, 29 sierpnia 2017
Czas Maryi
" A była tam Matka Jezusa".
Tam w Kanie Galilejskiej czuła się jak u siebie.
Była już tam, gdy zaproszono także Jezusa.
Maryja zadomowiła się już, zdobyła zaufanie
i przygotowała miejsce Jezusowi.
Powiedziała do sług:
Zróbcie wszystko, cokolwiek Jezus wam powie
i.. odeszła na bok.
A skoro Maryja tak mówi, to znaczy, że:
jakkolwiek niezrozumiałe będzie polecenie Jezusa, należy je wykonać.
Ona była w pobliżu, czuwała
A dzisiaj, czy mogę powiedzieć: Jest z nami Matka Jezusa?!
Tak, Jest!
Jest z tym samym wrażliwym, kochającym Sercem.
Zawsze na czas,
zawsze blisko,
zawsze ze Słowem Pana.
Mówi do każdego z nas:
Uczyńcie wszystko, co Jezus wam powie,
a ujrzycie Jego chwałę.
Maryjo, Matko,
która zawsze jesteś we właściwym miejscu,
o właściwej porze.
I tak bardzo zjednoczona z Jezusem,
że zawsze z Nim, nigdy sama.
Maryjo, Matko,
zasłuchana w Ducha Świętego,
Jemu posłuszna, Nim obdarowująca.
Przygotuj, nas, proszę, tak jak sługi w Kanie Galilejskiej
na usłyszenie i przyjęcie Słowa Bożego sercem pokornym i radosnym.
Byśmy uwierzyli i stali się Jego świadkami,
i Twoimi sługami. Amen.
Tam w Kanie Galilejskiej czuła się jak u siebie.
Była już tam, gdy zaproszono także Jezusa.
Maryja zadomowiła się już, zdobyła zaufanie
i przygotowała miejsce Jezusowi.
Powiedziała do sług:
Zróbcie wszystko, cokolwiek Jezus wam powie
i.. odeszła na bok.
A skoro Maryja tak mówi, to znaczy, że:
jakkolwiek niezrozumiałe będzie polecenie Jezusa, należy je wykonać.
Ona była w pobliżu, czuwała
A dzisiaj, czy mogę powiedzieć: Jest z nami Matka Jezusa?!
Tak, Jest!
Jest z tym samym wrażliwym, kochającym Sercem.
Zawsze na czas,
zawsze blisko,
zawsze ze Słowem Pana.
Mówi do każdego z nas:
Uczyńcie wszystko, co Jezus wam powie,
a ujrzycie Jego chwałę.
Maryjo, Matko,
która zawsze jesteś we właściwym miejscu,
o właściwej porze.
I tak bardzo zjednoczona z Jezusem,
że zawsze z Nim, nigdy sama.
Maryjo, Matko,
zasłuchana w Ducha Świętego,
Jemu posłuszna, Nim obdarowująca.
Przygotuj, nas, proszę, tak jak sługi w Kanie Galilejskiej
na usłyszenie i przyjęcie Słowa Bożego sercem pokornym i radosnym.
Byśmy uwierzyli i stali się Jego świadkami,
i Twoimi sługami. Amen.
piątek, 25 sierpnia 2017
Słowo św. Jana Pawła II
" Ja starałem się ustawić wasze problemy w świetle Jezusa Chrystusa. Przychodzę jako świadek Jezusa Chrystusa i mówię:
" Wstań, nie skupiaj się na swoich słabościach i wątpliwościach, żyj wyprostowany!
Z wiarą, jaką złożyłeś w Chrystusie, siłą Jego Ducha, idź w Jego kierunku , aby wraz z Nim
i z Twoimi braćmi zbudować nowy świat." św.Jan Paweł II
" Wstań, nie skupiaj się na swoich słabościach i wątpliwościach, żyj wyprostowany!
Z wiarą, jaką złożyłeś w Chrystusie, siłą Jego Ducha, idź w Jego kierunku , aby wraz z Nim
i z Twoimi braćmi zbudować nowy świat." św.Jan Paweł II
czwartek, 24 sierpnia 2017
Bez fałszu
Przepiękne jest to dzisiejsze spotkanie,
Jezusa z Natanaelem - Bartłomiejem.
" Oto prawdziwy Izraelita, w którym nie ma fałszu".
Natanael zaś zapytał:"Skąd mnie znasz?
Jezus mu odpowiedział:
Ujrzałem cię stojącego pod drzewem figowym, zanim cię zawołał Filip.
Wówczas Natanael wyznał: "Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym!
Ty jesteś Królem Izraela! Jezus odrzekł:
"Wierzysz, ponieważ powiedziałem ci: Ujrzałem cię pod drzewem figowym.
Zobaczysz jeszcze więcej". J1,45- 50
Gdyby Natanael pozostał na swoim stwierdzeniu: " Czyż może być coś dobrego z Nazaretu
i nie poszedł za Filipem, pozostał by nadal w swojej tęsknocie i poszukiwaniu.
Jego serce kryło tajemnicę wyrażoną w postawie serca, którą ujrzał tylko Jezus,
przenikając je swoją łaską,wobec której Natanael nie pozostał obojętny.
Chodź i zobacz, zaproponował Filip i poszedł, choć nie spodziewał się niczego/
Jakże wielkie było jego zdziwienie gdy stanął wobec Prawdy.
Jezus już czekał na niego z jeszcze większą łaską...
Postawa szczerości spodobała się Panu, co wywołało zdziwienie Filipa: skąd mnie znasz?
Widziałem Cię - powie Jezus.
To" widziałem Cię", jest skierowane do każdego z nas.
Widziałem i ciągle widzę, mówi Pan, bo '" Wyryłem Cię na obu dłoniach" ( Iz 49,15)
Moim jesteś!
Za ciebie umarłem na krzyżu.
Jesteś drogi w moich oczach. I ja Cię miłuję!
Jeśli uwierzysz, zobaczysz jeszcze więcej!
Jezusa z Natanaelem - Bartłomiejem.
" Oto prawdziwy Izraelita, w którym nie ma fałszu".
Natanael zaś zapytał:"Skąd mnie znasz?
Jezus mu odpowiedział:
Ujrzałem cię stojącego pod drzewem figowym, zanim cię zawołał Filip.
Wówczas Natanael wyznał: "Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym!
Ty jesteś Królem Izraela! Jezus odrzekł:
"Wierzysz, ponieważ powiedziałem ci: Ujrzałem cię pod drzewem figowym.
Zobaczysz jeszcze więcej". J1,45- 50
Gdyby Natanael pozostał na swoim stwierdzeniu: " Czyż może być coś dobrego z Nazaretu
i nie poszedł za Filipem, pozostał by nadal w swojej tęsknocie i poszukiwaniu.
Jego serce kryło tajemnicę wyrażoną w postawie serca, którą ujrzał tylko Jezus,
przenikając je swoją łaską,wobec której Natanael nie pozostał obojętny.
Chodź i zobacz, zaproponował Filip i poszedł, choć nie spodziewał się niczego/
Jakże wielkie było jego zdziwienie gdy stanął wobec Prawdy.
Jezus już czekał na niego z jeszcze większą łaską...
Postawa szczerości spodobała się Panu, co wywołało zdziwienie Filipa: skąd mnie znasz?
Widziałem Cię - powie Jezus.
To" widziałem Cię", jest skierowane do każdego z nas.
Widziałem i ciągle widzę, mówi Pan, bo '" Wyryłem Cię na obu dłoniach" ( Iz 49,15)
Moim jesteś!
Za ciebie umarłem na krzyżu.
Jesteś drogi w moich oczach. I ja Cię miłuję!
Jeśli uwierzysz, zobaczysz jeszcze więcej!
środa, 23 sierpnia 2017
Wspólnota Miłości Ukrzyżowanej - Oto JESTEM.
Tyś Pan i Bóg mój. Dziękuję i uwielbiam Cię, za łaskę i Miłość Twoją.
wtorek, 22 sierpnia 2017
Stając po stronie Boga
Święty Paweł Apostoł napisał:
" Proszę was bracia, uważajcie na tych,którzy powodują rozłamy i przeciwstawiając się przyjętej przez was nauce, stają się przyczyną upadku. Unikajcie ich!Tacy bowiem służą nie naszemu Panu, Chrystusowi, ale swojemu brzuchowi, a miłymi słowami oraz pochlebstwem zwodzą serca prostych ludzi. Wasze posłuszeństwo wierze znane jest wszystkim, dlatego cieszę się wami. Pragnę,abyście byli roztropni w tym, co dobre, i nieskażeni złem.
Bóg pokoju zaś wkrótce zetrze szatana pod waszymi stopami. Łaska naszego Pana, Jezusa, niech będzie z wami." Rz 16, 17 - 20
poniedziałek, 21 sierpnia 2017
Odważyć się przyjść.
Z ewangelii św. Mateusza:
Ktoś zbliżył się do Niego i zapytał : " Nauczycielu,co dobrego mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne? On odpowiedział " Czemu Mnie pytasz o to, co dobre? Jest tylko jeden Dobry. A jeśli chcesz osiągnąć życie wieczne zachowuj przykazania". Wtedy on zapytał: Które? Jezus odpowiedział: " Nie popełnisz morderstwa, nie dopuścisz się cudzołóstwa, nie będziesz kradł, nie złożysz kłamliwego zeznania, czcij swego ojca i matkę oraz miłuj swego bliźniego jak siebie samego". Młodzieniec powiedział: " Wszystkiego tego przestrzegałem. Czego mi jeszcze brakuje?" Jezus odrzekł: " Jeśli chcesz być doskonały,idź, sprzedaj swój majątek i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem wróć i chodź za Mną". Gdy młodzieniec to usłyszał,odszedł zasmucony. Miał bowiem wiele posiadłości.
Młodzieńca nurtowały pytania o dobro. O to jak żyć, by osiągnąć życie wieczne, doświadczyć całym sercem Boga. Jego serce wypełniał niepokój i przyszedł z nim do Jezusa. Przyszedł, jednak nie takiej odpowiedzi oczekiwał, nie tego się spodziewał. Odszedł smutny. Nie potrafił pozostawić tego, co naprawdę zniewalało jego serce, czyniło je ociężałym, smutnym. Zostaw wszystko, mówił Jezus, a przede wszystkim grzech i to, co cie zniewala. Być może i my szukamy odpowiedzi na nurtujące nas pytania, czy jednak odważymy się przyjść jak dzisiejszy młodzieniec by odnaleźć jedyne Dobro?
Ktoś zbliżył się do Niego i zapytał : " Nauczycielu,co dobrego mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne? On odpowiedział " Czemu Mnie pytasz o to, co dobre? Jest tylko jeden Dobry. A jeśli chcesz osiągnąć życie wieczne zachowuj przykazania". Wtedy on zapytał: Które? Jezus odpowiedział: " Nie popełnisz morderstwa, nie dopuścisz się cudzołóstwa, nie będziesz kradł, nie złożysz kłamliwego zeznania, czcij swego ojca i matkę oraz miłuj swego bliźniego jak siebie samego". Młodzieniec powiedział: " Wszystkiego tego przestrzegałem. Czego mi jeszcze brakuje?" Jezus odrzekł: " Jeśli chcesz być doskonały,idź, sprzedaj swój majątek i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem wróć i chodź za Mną". Gdy młodzieniec to usłyszał,odszedł zasmucony. Miał bowiem wiele posiadłości.
Młodzieńca nurtowały pytania o dobro. O to jak żyć, by osiągnąć życie wieczne, doświadczyć całym sercem Boga. Jego serce wypełniał niepokój i przyszedł z nim do Jezusa. Przyszedł, jednak nie takiej odpowiedzi oczekiwał, nie tego się spodziewał. Odszedł smutny. Nie potrafił pozostawić tego, co naprawdę zniewalało jego serce, czyniło je ociężałym, smutnym. Zostaw wszystko, mówił Jezus, a przede wszystkim grzech i to, co cie zniewala. Być może i my szukamy odpowiedzi na nurtujące nas pytania, czy jednak odważymy się przyjść jak dzisiejszy młodzieniec by odnaleźć jedyne Dobro?
niedziela, 30 lipca 2017
Dar mądrości
W dzisiejszym pierwszym czytaniu słyszymy, że Salomon prosi Pana Boga o mądrość, by mógł odróżnić dobro od zła. Więcej o tym darze czytamy w liście św. Jakuba, w rozdziale trzecim:
"Kto spośród was jest mądry i rozsądny? Niech wykaże się w swoim nienagannym postępowaniu uczynkami dokonanymi z łagodnością właściwą mądrości! Natomiast jeżeli żywicie w sercach waszych gorzką zazdrość i skłonność do kłótni, to nie przechwalajcie się i nie sprzeciwiajcie się kłamstwem prawdzie! Nie na tym polega zstępująca z góry mądrość, ale mądrość ziemska, zmysłowa i szatańska. Gdzie bowiem zazdrość i żądza sporu, tam też bezład i wszelki występek. Mądrość zaś [zstępująca] z góry jest przede wszystkim czysta, dalej, skłonna do zgody, ustępliwa, posłuszna, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, wolna od względów ludzkich i obłudy. Owoc zaś sprawiedliwości sieją w pokoju ci, którzy zaprowadzają pokój.
O własnych siłach nie zdołamy obronić w sobie daru mądrości, którego Duch Święty udziela nam
w sakramencie bierzmowania, prośmy o pomoc Matkę Najświętszą, która w Gietrzwałdzie podczas objawień zapewniała o swojej obecności.
Prośmy również św. Michała Archanioła by pomagał nam odrzucać zło, a wybierać dobro.
"Kto spośród was jest mądry i rozsądny? Niech wykaże się w swoim nienagannym postępowaniu uczynkami dokonanymi z łagodnością właściwą mądrości! Natomiast jeżeli żywicie w sercach waszych gorzką zazdrość i skłonność do kłótni, to nie przechwalajcie się i nie sprzeciwiajcie się kłamstwem prawdzie! Nie na tym polega zstępująca z góry mądrość, ale mądrość ziemska, zmysłowa i szatańska. Gdzie bowiem zazdrość i żądza sporu, tam też bezład i wszelki występek. Mądrość zaś [zstępująca] z góry jest przede wszystkim czysta, dalej, skłonna do zgody, ustępliwa, posłuszna, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, wolna od względów ludzkich i obłudy. Owoc zaś sprawiedliwości sieją w pokoju ci, którzy zaprowadzają pokój.
O własnych siłach nie zdołamy obronić w sobie daru mądrości, którego Duch Święty udziela nam
w sakramencie bierzmowania, prośmy o pomoc Matkę Najświętszą, która w Gietrzwałdzie podczas objawień zapewniała o swojej obecności.
Prośmy również św. Michała Archanioła by pomagał nam odrzucać zło, a wybierać dobro.
poniedziałek, 24 lipca 2017
Modlitwą i refleksją nad wydarzeniami w Ojczyźnie.
Nie sposób nie zauważyć tego, co dzieje się na ulicach miast.
Zachowanie ludzi daje wiele do myślenia.
To przecież ci, którzy na co dzień , w rodzinie, przy dzieciach,
w pracy dbają o własny wizerunek, przekazują wartości ucząc słowem,
wystawiając sztuki, cytując słowa wielkich ludzi,
a nawet sami podają się za przykład do naśladowania,
mówiąc niejednokrotnie < to ja mam rację>.
I nikt kto ma poczucie własnej wartości, daleki jest od tego,
by kopiować innych, szczególnie tych, którzy się gdzieś" pogubili",
nie zdążyli jeszcze nadrobić braków właściwego dobremu wychowaniu.
Ma to miejsce także i wtedy, gdy udajemy się na przyjęcie
i czujemy się niezręcznie gdy ktoś włożył tę samą sukienkę.
Lubimy zachować własną tożsamość, własną odrębność i niezależność.
Tymczasem, co widzimy?
Na co dzień, poważnych, dorosłych, świadomych siebie ludzi,
którzy na hasło, pomysł kogoś, kto kosztem innych chce zabłysnąć,
zdolni są zapomnieć o własnych zasadach, wartościach, stają się jak kukiełki,
które na znak kładą się na ziemi i tłuką nogami w metalowe barierki
i tupią jak małe, rozkapryszone dzieci, które próbują wymusić coś na rodzicach.
Pytam, dorośli to, czy jeszcze dzieci.
Tych którzy tak czynią, nie warto słuchać,
bo czyż następnego dnia, gdy pojawi się kolejny " bezmyślny",
który będzie prowadził swoje gierki, a przy tym dobrze się bawił,
i czy znów nie podejmą kolejnych niedojrzałych zachowań.
Czyż mądrzy rodzice dają natychmiast dziecku to czego żąda.
Wiedząc, że nie do końca jest to właściwe i dobre.
Być może zapyta ktoś : czy mi nie wolno?
Wolno, ale nie wszystko wypada - powie św. Paweł - nie wszystko przynosi korzyść"
Św. Jan Paweł II w kontekście Bożych przykazań pytał czy wolno?
Odpowiedział wolno, tylko za jaką cenę?
Więc pojawia się pytanie, czy takiego dialogu i takiego wyrażania uczuć,
emocji oczekujemy od naszych dzieci? A czego ich to zachowanie uczy?
Bo czyż nie widzą, nie słyszą świata dorosłych?
Tymczasem doświadczenie pracy z dziećmi wielokrotnie pokazało,
że widzą bardzo wiele i niestety niektóre z nich przejmują wiele zachowań,
ale są i takie dzieci, które wiele mogły by nauczyć dorosłych.
Tyle refleksji, myśli, które bardziej niż do krytyki, mobilizują do modlitwy o dar mądrości.
Bo zbyt wiele złych słów już wypowiedziano.
Nie wypowiadam się nigdy na temat polityki, co nie oznacza,
że nie interesuje mnie to, co się dzieje w naszej Ojczyźnie
i że nie mam własnego zdania na pewne tematy.
Mam jednak zaufanie do Pana Prezydenta.
Pokazał niejednokrotnie na jakich wartościach buduje
i jakimi kieruje się w życiu, i co jest dla Niego najważniejsze.
I myślę, dobrze się stało, gdy mając wątpliwości do przedstawionych mu ustaw
pozostał wolny w swojej decyzji i ma odwagę powiedzieć, że
"w najbliższym czasie przedstawi nowe wersje projektów reformujących sądownictwo".
Z Bożą pomocą i tych, którzy budować chcą na Prawdzie.
"Szukajcie, dobra a nie zła, a Pan Bóg będzie z Wami" - ostrzegał prorok Amos
I o takie dobro, które prowadzi do wierności Bożemu prawu,
modlę się i przyzywam mocy i światła Ducha Świętego dla naszej
Ojczyzny i Pana Prezydenta, a także dla ludzi, którzy " nie wiedzą co czynią",
błądzą, a skoro nie umieją pomóc, by nie przeszkadzali.
środa, 5 lipca 2017
Dobro czyni pięknym
Dobro uszlachetnia, czyni pięknym.
Rozwija osobowość, otrzymywane - motywuje do działania,
zachęca do życia i nadziei.
Zdarza się, że dobro przesłonięte bólem, koncentruje na tym, co negatywne, co złe.
Podobnie jak w dzisiejszym pierwszym czytaniu, Hagar będąc na pustyni,
płacząc przy studni, nie dostrzegła jej. Dopiero, gdy Anioł Pana zawołał na nią, odwrócił
jej myśli od smutku, przekazał słowo Boże, dostrzegła studnie - nadzieję. ( Rdz 21, 8-20)
Dziękujmy dziś Panu, za wszystkich aniołów, których już postawił i stawia na drogach naszego życia, którzy pomagają nam przetrwać trudne chwile i uczą jak być aniołem w czynieniu dobra.
Rozwija osobowość, otrzymywane - motywuje do działania,
zachęca do życia i nadziei.
Zdarza się, że dobro przesłonięte bólem, koncentruje na tym, co negatywne, co złe.
Podobnie jak w dzisiejszym pierwszym czytaniu, Hagar będąc na pustyni,
płacząc przy studni, nie dostrzegła jej. Dopiero, gdy Anioł Pana zawołał na nią, odwrócił
jej myśli od smutku, przekazał słowo Boże, dostrzegła studnie - nadzieję. ( Rdz 21, 8-20)
Dziękujmy dziś Panu, za wszystkich aniołów, których już postawił i stawia na drogach naszego życia, którzy pomagają nam przetrwać trudne chwile i uczą jak być aniołem w czynieniu dobra.
wtorek, 4 lipca 2017
W środku burzy z Jezusem
Uciszenie burzy na jeziorze
Gdy Jezus wszedł do łodzi, poszli za Nim Jego uczniowie.
A oto zerwała się wielka burza na jeziorze,
tak że fale zalewały łódź; On zaś spał.
Wtedy przystąpili do Niego i obudzili Go, mówiąc:
«Panie, ratuj, giniemy!»
A On im rzekł: «Czemu bojaźliwi jesteście, ludzie małej wiary?»
Potem, powstawszy, zgromił wichry i jezioro, i nastała głęboka cisza.
A ludzie pytali zdumieni: «Kimże On jest, że nawet wichry i jezioro są Mu posłuszne?
Pan Jezus zanim wszedł do łodzi, rozmawia z " kandydatami" na uczniów.
Tłumaczy każdemu z osobna, że droga z Nim nie należy do łatwych.
" Nie oglądaj się za siebie, zostaw wszystko,
bo Syn Człowieczy nie ma gdzie głowy położyć".
Czy jesteś gotowy na wszystko, zdaje się pytać...
Poszli za Nim Jego uczniowie, w głębi serca uradowani,
Pan Jezus ich wezwał i przyjął,
i są gotowi są na wszystko.
Przed nimi jednak egzamin.
Jezus zasnął. Apostołowie czują się bezpieczni.
Nagle, zerwała się burza, uczniowie są przerażeni.
Strach zamknął im drogę do serca.
Panie ratuj, giniemy! Ratuj!
Jezus wstał. Uspokoił najpierw uczniów, następnie
zgromił wzburzone jezioro.
I nastała głęboka cisza..
Pytaniem:" Kimże On jest"
potwierdzają swoją nieznajomość Jezusa i brak wiary.
Pytam dziś siebie i ja, na ile ja znam Jezusa?
na ile otwieram przed Nim serce?
Jaka jest moja wiara?
poniedziałek, 3 lipca 2017
Pozwól sobie pomóc
" Bez względu na to, gdzie teraz jesteś
i czego doświadczasz, pamiętaj: Pan jest z tobą!" O. Józef Witko OFM
i czego doświadczasz, pamiętaj: Pan jest z tobą!" O. Józef Witko OFM
niedziela, 2 lipca 2017
Chrystus ponad wszystko.
(Mt 10, 37-42)
«Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien. Kto chce znaleźć swe życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je.
Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał.
Kto przyjmuje proroka jako proroka, nagrodę proroka otrzyma. Kto przyjmuje sprawiedliwego jako sprawiedliwego, nagrodę sprawiedliwego otrzyma. Kto poda kubek świeżej wody do picia jednemu z tych najmniejszych, dlatego że jest uczniem, zaprawdę, powiadam wam, nie utraci swojej nagrody».
Chrystus ponad wszystko,
bez ulegania kompromisom.
Chrystus ponad wszystko,
gdy trzeba stanąć po stronnie prawdy,
a przeciwstawić się złu.
Chrystus ponad wszystko,
gdy przyjaciele i rodzina
stają przeciwko tobie.
Chrystus ponad wszystko,
gdy życie wydaje się za ciężkie,
i czujesz, że jesteś sam.
Chrystus ponad wszystko,
bo On nigdy nie zostawia Cię samego.
Nie zszedł z krzyża,
jest więc na twoim krzyżu i niesie go z tobą.
Jeśli czekasz na Jego pomoc,
weź krzyż. Z krzyża Chrystusa płynie łaska,
ponad wszystko...
"Krzyż trzeba przyjąć przede wszystkim sercem, aby potem nieść go w życiu."
św. Jan Paweł II
Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Jezus powiedział do swoich apostołów:«Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien. Kto chce znaleźć swe życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je.
Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał.
Kto przyjmuje proroka jako proroka, nagrodę proroka otrzyma. Kto przyjmuje sprawiedliwego jako sprawiedliwego, nagrodę sprawiedliwego otrzyma. Kto poda kubek świeżej wody do picia jednemu z tych najmniejszych, dlatego że jest uczniem, zaprawdę, powiadam wam, nie utraci swojej nagrody».
Chrystus ponad wszystko,
bez ulegania kompromisom.
Chrystus ponad wszystko,
gdy trzeba stanąć po stronnie prawdy,
a przeciwstawić się złu.
Chrystus ponad wszystko,
gdy przyjaciele i rodzina
stają przeciwko tobie.
Chrystus ponad wszystko,
gdy życie wydaje się za ciężkie,
i czujesz, że jesteś sam.
Chrystus ponad wszystko,
bo On nigdy nie zostawia Cię samego.
Nie zszedł z krzyża,
jest więc na twoim krzyżu i niesie go z tobą.
Jeśli czekasz na Jego pomoc,
weź krzyż. Z krzyża Chrystusa płynie łaska,
ponad wszystko...
"Krzyż trzeba przyjąć przede wszystkim sercem, aby potem nieść go w życiu."
św. Jan Paweł II
piątek, 30 czerwca 2017
Tylko Bóg wie wszystko o naszym sercu
(Mt 8, 1-4)
A oto podszedł trędowaty i upadł przed Nim, mówiąc:
«Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić».
Jezus wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł: «Chcę, bądź oczyszczony! »
I natychmiast został oczyszczony z trądu.
Jezus powiedział do niego: «Uważaj, nie mów o tym nikomu, ale idź, pokaż się kapłanowi i złóż ofiarę, którą przepisał Mojżesz, na świadectwo dla nich».
Pan Jezus zszedł z Góry Błogosławieństw.
Tam przekazał uczniom i wszystkim słuchającym Program,
dzięki któremu -jeśli tylko go podejmą z radością -osiągną szczęście.
Mówił o ubogich, pokornych, cierpiących,
głodnych, prześladowanych czystego serca ,
o miłosiernych i odepchniętych." Gdy dokończył swych mów", zszedł z góry..
Pierwszym, którego spotyka jest człowiek trędowaty.
Czy słyszał on Jezusa i usłyszne słowo go ośmieliło?
Przecież nie wolno mu było zbliżać do nikogo, a jednak...
Święty Marek mówi, że trędowaty podszedł do Jezusa,
a Jezus tak jakby na Niego czekał.
Zaryzykował, wiedząc, że inni mogą go wyprzedzić.
Słowo Jezusa dotarło do niego i stało się jego siłą.
"Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić" - powiedział
To tak jakby wołał:
Panie moje życie jest w twoich rękach...
dopomóż mi, proszę..
Jezus wyciągnął rękę, dotknął go i powiedział:
" Chcę, bądź oczyszczony", tylko idź i nie mów o tym nikomu..
...tylko kapłanowi.
Są takie wydarzenia i przeżycia serca, o których tylko wie Pan Bóg.
choć inni widzą zewnętrzne ich przejawy tej prawdy,
To jednak Bóg wie wszystko ...
Niech będzie Bóg uwielbiony. Amen
Uzdrowienie trędowatego
Gdy Jezus zszedł z góry, postępowały za Nim wielkie tłumy.A oto podszedł trędowaty i upadł przed Nim, mówiąc:
«Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić».
Jezus wyciągnął rękę, dotknął go i rzekł: «Chcę, bądź oczyszczony! »
I natychmiast został oczyszczony z trądu.
Jezus powiedział do niego: «Uważaj, nie mów o tym nikomu, ale idź, pokaż się kapłanowi i złóż ofiarę, którą przepisał Mojżesz, na świadectwo dla nich».
Pan Jezus zszedł z Góry Błogosławieństw.
Tam przekazał uczniom i wszystkim słuchającym Program,
dzięki któremu -jeśli tylko go podejmą z radością -osiągną szczęście.
Mówił o ubogich, pokornych, cierpiących,
głodnych, prześladowanych czystego serca ,
o miłosiernych i odepchniętych." Gdy dokończył swych mów", zszedł z góry..
Pierwszym, którego spotyka jest człowiek trędowaty.
Czy słyszał on Jezusa i usłyszne słowo go ośmieliło?
Przecież nie wolno mu było zbliżać do nikogo, a jednak...
Święty Marek mówi, że trędowaty podszedł do Jezusa,
a Jezus tak jakby na Niego czekał.
Zaryzykował, wiedząc, że inni mogą go wyprzedzić.
Słowo Jezusa dotarło do niego i stało się jego siłą.
"Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić" - powiedział
To tak jakby wołał:
Panie moje życie jest w twoich rękach...
dopomóż mi, proszę..
Jezus wyciągnął rękę, dotknął go i powiedział:
" Chcę, bądź oczyszczony", tylko idź i nie mów o tym nikomu..
...tylko kapłanowi.
Są takie wydarzenia i przeżycia serca, o których tylko wie Pan Bóg.
choć inni widzą zewnętrzne ich przejawy tej prawdy,
To jednak Bóg wie wszystko ...
Niech będzie Bóg uwielbiony. Amen
czwartek, 29 czerwca 2017
Spotkanie, pytanie o Miłość i tajemnica serca
Po raz kolejny w tym roku Słowo Boże prowadzi mnie na spotkanie Jezusa z Apostołami.
A rozpoczęło się ono w następujący sposób:
Wrócili do Galilei , tam mieli czekać, poszli łowić ryby.
Łowili całą noc, jednak nic nie złowili. Wracali zmęczeni,
głodni, zrezygnowani, a Jezus czekał na brzegu jeziora.
Nie rozpoznali Go gdy pytał : Dzieci, macie coś do jedzenia? Odpowiedzieli, że nic.
Zarzućcie sieci z prawej strony. Powiedział Jezus. Zarzucili, choć wiedzieli dobrze,
że pora jest nieodpowiednia. Ku ich zdziwieniu, sieci się zapełniły.
Złowili mnóstwo ryb. Jan już wiedział. " To jest Pan, powiedział do Piotra. On zaś,
słysząc, że to jest Jezus, przywdział coś na siebie i wskoczył do wody. Chciał jak najszybciej
znaleźć się przy Jezusie. Dopłynął. Na brzegu jeziora czekało przygotowane śniadanie. Jezus, podniósł Piotra, który padł Mu do stóp, tuląc serdecznie do siebie. Spytał, o coś, czego Piotr z wrażenia nie dosłyszał, a nie miał odwagi dopytać. Jezus odpowiedział uśmiechem, wskazując
na dopływających uczniów. Piotr o razu, zrozumiał ten gest. Jezus oprosił, by przyniesiono jeszcze ryb, które złowili. Pomodlili się wspólnie. Radość spotkania i uczucie lekkiego zmieszania towarzyszyła uczniom. Oni milczeli, zapominając powoli o nieprzespanej nocy, a zmęczenie ustępowało radości ze spotkania z Panem. To Jezus pytał, o ich życie i czas, gdy pozostali sami.
Po chwili rozmawiali jak dawniej. Po śniadaniu Jezus zaprosił Piotra i uczniów na spacer. " Zapytał, czy miłuje Go bardziej, aniżeli inni Apostołowie. Gdy Piotr usłyszał po raz kolejny to samo pytanie, mocniej zabiło mu serce, a przed oczami pojawił się czwartkowa noc. Dlatego tym mocniej i głośniej powiedział : " Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham". Po trzykrotnym pytaniu
i odpowiedziach Piotra, Pan Jezus przekazał Mu najwyższą władzę w Kościele, któremu On sam dał początek. zapoczątkował. Idąc dalej Piotr obejrzał się i spojrzał na Jana, był ciekaw, co z nim się stanie. Ośmielony już zupełnie zapytał Pana. Jezus odpowiedział: " Czy to twoja sprawa?
Ty pójdź za Mną."
Piotr zamilkł, a Jezus kontynuował dalej...
środa, 28 czerwca 2017
Fałszywi prorocy
"Strzeżcie się fałszywych proroków".
Kto ich posyła? Czy mają świadomość, że takimi są?
A jeśli tak, to dlaczego nie potrafią odróżnić prawdy od fałszywej nauki?
Odpowiedzi może być wiele, jak ich samych wielu.
Prawdopodobnie nie budują na Słowie Bożym, na Jezusie Chrystusie tylko na sobie
i na własnych wyobrażeniach. " Wydaje się im, a czasami i nam, że to my mamy "rację".
Dopiero po jakimś czasie, albo nawet od razu widzimy, że słowo nasze,
nasza reakcja nie wniosły niczego dobrego. Nie pytamy o intencje naszego postepowania, nie dostrzegliśmy w porę, że reakcja nasza spowodowana była tym, że ktoś ' wszedł bez naszej zgody, na nasz teren, że próbował zagarnąć coś lub ktoś nasz, do naszej dyspozycji. I tak można by było mnożyć przykłady własnych prawd, którymi się otoczyliśmy i do których próbujemy przekonać innych. Tymczasem Prawda jest tylko jedna, a jest nią Jezus Chrystus. I Droga do jej osiągnięcia jest tylko jedna, a jest nią Jezus Chrystus. I nie warto więc tracić życia na zdobywanie owoców, które je niszczą, bo życie jest tylko jedno i jest Nim Jezus Chrystus, który uczy nas i pozwala nam, dzięki Duchowi Świętemu rozpoznać fałszywych proroków w sobie i wokół nas.
A jednocześnie słuchać jedynego Zbawiciela świata Jezusa Chrystusa, który zaświadczył o tym jakim powinien być Jego prorok.
Kto ich posyła? Czy mają świadomość, że takimi są?
A jeśli tak, to dlaczego nie potrafią odróżnić prawdy od fałszywej nauki?
Odpowiedzi może być wiele, jak ich samych wielu.
Prawdopodobnie nie budują na Słowie Bożym, na Jezusie Chrystusie tylko na sobie
i na własnych wyobrażeniach. " Wydaje się im, a czasami i nam, że to my mamy "rację".
Dopiero po jakimś czasie, albo nawet od razu widzimy, że słowo nasze,
nasza reakcja nie wniosły niczego dobrego. Nie pytamy o intencje naszego postepowania, nie dostrzegliśmy w porę, że reakcja nasza spowodowana była tym, że ktoś ' wszedł bez naszej zgody, na nasz teren, że próbował zagarnąć coś lub ktoś nasz, do naszej dyspozycji. I tak można by było mnożyć przykłady własnych prawd, którymi się otoczyliśmy i do których próbujemy przekonać innych. Tymczasem Prawda jest tylko jedna, a jest nią Jezus Chrystus. I Droga do jej osiągnięcia jest tylko jedna, a jest nią Jezus Chrystus. I nie warto więc tracić życia na zdobywanie owoców, które je niszczą, bo życie jest tylko jedno i jest Nim Jezus Chrystus, który uczy nas i pozwala nam, dzięki Duchowi Świętemu rozpoznać fałszywych proroków w sobie i wokół nas.
A jednocześnie słuchać jedynego Zbawiciela świata Jezusa Chrystusa, który zaświadczył o tym jakim powinien być Jego prorok.
Subskrybuj:
Posty (Atom)