" Jezus powiedział do swoich uczniów: " Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak, jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się nie lęka. Słyszeliście, że powiedziałem: Odchodzę i przyjdę znów do was. Gdybyście Mnie miłowali, rozradowalibyście się, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest ode Mnie. A teraz powiedziałem Wam o tym, zanim to nastąpi, abyście uwierzyli, gdy się to stanie. Już nie będę z wami wiele mówił, nadchodzi bowiem władca tego świata. Nie ma on jednak nic swego we Mnie. Ale niech świat się dowie, że Ja miłuję Ojca i że tak czynię, jak Mi Ojciec nakazał.
Nie znajdziesz w Jezusie niczego, co posiada władca tego świata. Świat przynosi ucisk i cierpienia, a jeśli nawet mówi o pokoju, to jest to pokój zewnętrzny.
Napisałam wczoraj , że Jezus nas potrzebuje. Dziś, Pan w słowie swoim mówi mi, że My potrzebujemy Jego, i tego doświadczam Otacza nas świat, który nie ma nic z Jezusa, z Jego Miłości. Doświadczył tego święty Paweł którego kamienowno, a sądząc że nie żyje wywlekli go za miasto. Kiedy go otoczyli uczniowie, podniósł się i wszedł do miasta.
Gdy masz coś z Ducha Chrystusowego wtedy jesteś zdolny podnosić innych, wnosić pokój, przywracać radość i nadzieję. Czy mógłbym dzisiaj powiedzieć za Jezusem, że nic nie ma we mnie z Ducha tego świata. Komu pozwalam się prowadzić?
Jezu, Dawco pokoju, zmiłuj się nad nami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz