czwartek, 31 marca 2022

Bez Jezusa nie mamy nic.


" Wysłaliście poselstwo do Jana, i on dał świadectwo prawdzie ( ...) Ja mam świadectwo większe od Janowego. Są to dzieła, które Ojciec dał mi do wypełnienia; dzieła, które czynię, świadczą o Mnie, że Ojciec Mnie posłał. Ojciec, który Mnie posłał, On dał o Mnie świadectwo. Nigdy nie słyszeliście ani  Jego głosu, ani nie widzieliście Jego oblicza; nie macie także Jego słowa, trwającego w was, bo wyście nie uwierzyli Temu, którego  On posłał. Badacie Pisma, ponieważ sądzicie, że w Nich zawarte jest życie wieczne: to one właśnie dają o Mnie świadectwo. A przecież nie chcecie przyjść do Mnie, aby mieć życie. Nie odbieram chwały od ludzi, ale poznałem was, że nie macie w sobie miłości Boga. Przyszedłem w Imieniu Ojca mego, a nie przyjęliście Mnie. Gdyby jednak przybył ktoś inny we własnym imieniu, to byście go przyjęli. Jak możecie uwierzyć, skoro od siebie wzajemnie odbieracie chwałę, a nie szukacie chwały, która pochodzi od samego Boga." J 5, 31 - 47

Z Jezusem mamy wszystko, bez Niego nic.  
A mimo to, nie przychodzimy do Niego. Odbieramy chwałę jeden od drugiego: walcząc o pochwały i błyskotki tego świata. 
A Ty, Jezu mówisz dziś: " Poznałem was i nie macie w sobie miłości Bożej, nie macie także Jego słowa, trwającego w was." 
Czytamy Pisma, słuchamy Twojego słowa, ale nie pozwalamy, by trwało w nas. Zasypujemy go chwastem i cierniamy  i wciąż nie chcemy przyjść do Ciebie i nie pozwalamy, byś Ty przyszedł do nas. Bo nie ma w nas wiary. Spraw, Panie, aby Twoje Słowo poruszyło nasze 
serca, wzbudź w nas tęsknotę za Tobą i Twoim Słowem, byśmy uwierzyli, że Ty masz Słowa życia wiecznego. 

środa, 30 marca 2022

Zapamiętani przez Boga.


"Tak mówi Pan: Gdy nadejdzie czas mej łaski, wysłucham cię, w dniu zbawienia przyjdę ci z pomocą (...). Mówił Syjon: Pan mnie opuścił, Pan o mnie zapomniał. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie.  Oto wyryłem cię na obu dłoniach." Iż 49, 8 - 16

Jeśli " daleko" ci do Boga Ojca, to spójrz na dłonie i serce Jezusa: "  Syn nie może niczego uczynić sam z siebie, jeśli nie widzi Ojca czyniącego. Albowiem to samo , co On czyni, podobnie i Syn czyni". J 5, 17 - 30 

Boże, Ojcze nasz, gdy nadejdzie czas twej łaski, wysłuchaj nas, gdy nadejdzie czas Twej łaski, spraw, byśmy z Maryją wciąż trwali przy Sercu Jezusa.  

sobota, 26 marca 2022

Panie, naucz nas modlić się..


" Sam mnie odnajdujesz, Ojcze! " 
                       Bł. Kard. Stefan Wyszyński

 Pan Jezus odpowiedział dziś przypowieść o dwóch osobach, które przyszły do świątyni na modlitwę: faryzeusz i celnik. Faryzeusz skupiony na sobie i innych ludziach dokonywał oceny i porównania siebie z innymi:" Boże,  dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie: zdziercy, niesprawiedliwi, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy dziennie, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam.

A druga osoba to, celnik: stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi mówiąc: " Boże miej litość dla mnie grzesznika!" U podstaw jego modlitwy była pokora. "Powiadam wam - mówi Jezus -  ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten." Nie ten, kto się sam usprawiedliwia i wywyższa, lecz ten kogo Bóg usprawiedliwi. 

Nie obce są nam te postawy  na modlitwie. Którą przejmujemy częściej? Pokorną czy zadufaną w sobie?   Jaką postawę serca ujawnia moje słowo? A jeśli nawet milczę, co widzi Pan Bóg w moim sercu? Na czym buduję moje słowo? Słowie Bożym czy ludzkim. 

Dziękuję dziś  Pani Bogu za to, że uczy nas właściwej modlitwy. Dziękuję za modlitwy trudne i te, które przynoszą odpoczynek,  i za te podczas których słowa to nie wszystko.. i Jego zapewnienie: " Słyszałem wszystko." 

" Panie, Ty mnie przenikasz i znasz, Ty znasz moje słowo, zanim wypowiem je w całości, nie tajna Ci moja istota, naucz mnie modlitwy Maryi. 


piątek, 25 marca 2022

W Maryi Bóg obdarzył nas łaską.

" W szóstym miesiącu Bóg posłał Anioła Gabriela do miasta galilejskiego, zwanego Nazaret, do dziewicy zaręczonej z mężczyzną o imieniu Józef, z rodu Dawida. Dziewicy było na imię Maryja. Anioł przyszedł do Niej i powiedział: " Raduj się, łaski pełna, Pan z Tobą". Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co znaczy to pozdrowienie. Wtedy anioł powiedział do Niej: " Nie bój się, Maryjo, bo Bóg Cię obdarzył łaską. Oto poczniesz i urządzeń Syna, i nadasz Mu imię Jezus. Będzie On wielki i zostanie nazwany Synem Bożym. Oto Twoja krewna Elżbieta pomimo starości poczęła syna i jest już w szóstym miesiącu, chociaż uważa się ją za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego". A Maryja tak odpowiedziała: Jestem służebnicą Pana, niech mi się stanie według twego słowa". Wtedy odszedł od Niej anioł. Łk 1, 26 - 38


" Nie bój się Maryjo, bo Bóg obdarzył cię łaską". 
Gdy Bóg przychodzi ze swoim słowem, nie  ma miejsca na lęk. W Twoim sercu Maryjo, zabłysło światło. Anioł, gdy przyszedł Twoje serce już było wolne dla Słowa, byłaś cała w Bogu, zanurzona w modlitwie. Anioł powiedział, że pełnia łaski jest w Tobie, a Ty wiedziałaś jak na nią odpowiedzieć, jak z nią współpracować. Maryjo, która wiedziałaś,  że tylko dzięki Bożej łasce i Bożemu Słowu cała byłaś w Bogu i dla Jezusa, pomóż nam trwać przy Tobie, by nieprzyjaciel nie miał do nas dostępu, bo z Tobą jest Jezus. Amen.

czwartek, 24 marca 2022

Powróć do Słowa.

 

" Tylko to im nakazałem: Słuchajcie mojego głosu, a Ja będę waszym Bogiem, wy zaś będziecie moim ludem. Jr 7,23

I dałeś mi Panie Słowo: " Posłuchaj córko, spójrz i nakłoń ucha, zapomnij o twym narodzie, o domu twego ojca, Król pragnie twojej piękności. A " cała godność we wnętrzu córy królewskiej". Ps 45

Słowo Twoje Panie, uwalnia z ciemności, wyprowadza na wolność, sprawia, że ustępuje słowo kłamliwe, które jak sieć krępuje serce i umysł. Słowo Twoje Panie,  ucisza wicher i burze, przynosi pokój. Bez niego kręcimy się w kółko, bo słuchamy świata. A  Ty wciąż powtarzasz : Słuchaj Mojego głosu, tak jak Maryja. Nie słuchaj tego, który odbiera pokój i sieje zamęt. Nieprzyjaciel do końca będzie próbował, odsunąć cię od Boga. Uwierz, Maryja,  Ona cała piękna, prowadzi cię.  Nawet gdy upadasz, ale wstajesz, i wracasz. " Bóg zawsze cię błogosławi! " Ps 45.



Kogo słucham?

  Nie chodzi tu o osobę, czyich słucham wykładów, ale o nastawienie serca i jego odpowiedź. O moje wybory, To, na co otwieram serce, a od czego odwracam się plecami. W co angażuje całego siebie, za tym idę, temu daje wiarę, po takiej staję stronie.  

poniedziałek, 21 marca 2022

Pan Bóg nie pozwoli manipulować sobą.

 


" Zaprawdę, powiadam wam: Żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie. Naprawdę mówię wam: Wiele wdów było w Izraelu za czasów Eliasza, kiedy niebo pozostawało zamknięte przez trzy lata i sześć miesięcy, także wielki  głód panował w całym kraju, a Eliasz do żadnej z nich nie został posłany, tylko do owej  wdowy w Sarepcie Sydońskiej. I wielu trędowatych było w Izraelu za proroka Elizeusza, a żaden z nich nie został oczyszczony tylko Syryjczyk Naaman. Na te słowa wszyscy w synagodze unieśli się gniewem. Porwawszy  się z miejsc, wyrzucili Go z miasta i wyprowadzili, aż na urwisko góry, na której zbudowane było miasto, aby Go strącić. On jednak, przeszedłszy pośród nich, oddalił się. Łk 4, 24 - 30

  Dobrze gdy lubimy mieć porządek w swoich rzeczach, miejscu pracy, w domu. Lubimy mieć kontrolę nad czasem, układamy wszystko według naszych myśli, planów, czasami tak dalece, że przenosiny tę kontrol na innych ludzi. Chcemy, by zachowaniem swoim nie burzyli naszego porządku, by nie przeciwstawiali się naszemu myśleniu. Jeśli nie spełniają naszych oczekiwań, gotowi jesteśmy "strącić"ich z grona naszego otoczenia, tworząc ideologię, byśmy to my stali się bardziej wiarygodni i bardziej przekonywujący. Czy chwila obecna tego, nie potwierdza, gdy widzimy jak kartą przetargową staje się ludzkie życie, aby osiągnąć zamierzony cel? 

Zastanawiam się czy mieszkańcy Nazaretu i inni, którzy byli w tym czasie w Synagodze, i wyprowadzili Jezusa, aby go strącić - czy oni - postępowali w podobny sposób ze wszystkimi, którzy nie zgadzali się z ich myśleniem, i byli im "nieposłuszni". Czy to był ich sposób usuwania przeciwnika? Bo przecież gdy tylko Jezus skończył, wiedzieli , co uczynić. A my, czy nie jesteśmy im podobni?  Dlaczego bardziej nie walczymy ze złem we własnym sercu? Dlaczego nie my dopasowujemy się do Słowa Bożego, a bardziej chcemy, by Bóg dopasował się do nas. Skąd to się bierze? Z utraty poczucia świadomości Kim jest Bóg, a kim ja jestem, i że nie pozwoli z siebie drwić i sobą manipulować. 

sobota, 19 marca 2022

Mieć wiarę Abrahama i Józefa Maryi.

Wystarczy niewielka szczelina woli, by  światło przeniknęło do serca.  Wystarczy ziarenko wiary,  by Duch Święty rozpalił ogień.  Wystarczy szczypta soli, by zasmakować Słowa. Duchu Święty rozpal w nas wiarę, że Bóg mocen jest przenieść górę nienawiści z serca tego świata. Daj zrozumienie umysłom, że Prawda  Miłość przynosi na zimę. Wystarczy tylko uwierzyć jak Abraham i Józef, że: Któż jak  Bóg!

poniedziałek, 14 marca 2022

Wy natomiast...

"Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. Nie sądzicie, a nie będziecie sądzeni, nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni, odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, ubitą, utrzesioną i wypełnioną ponad brzegi wsypią w zanadrze wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie." Łk 6, 36-38

Rozważając Słowo Boże skierowane do nas na dzień dzisiejszy przychodzą mi na myśl słowa z Modlitwy Pańskiej: " I odpuść na nasze winy, tak jak i my odpuszczamy naszym winowajcom." Prosimy o to Pana Boga, by postąpił z nami tak, jak my postąpimy z drugim człowiekiem, który staje na drodze naszego życia. A nawet jeśli nie modlimy się tą modlitwą, to taka miara, jaką my stosujemy, zostanie zastosowana wobec nas. 

Jest jeszcze jeden fragment, który zwraca moją uwagę, w kontekście dzisiejszego słowa. Jezus mówi, że oczekuje ode mnie czegoś więcej,"bo grzesznicy grzesznikom pożyczają, żeby tyle samo otrzymać. Wy natomiast -" wy którzy, słuchacie " (Łk 6, 27), Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny".  A to oznacza: Nie przykładaj do siebie miary grzeszników, nie postępuj tak jak postępują inni, lecz tak jak czyni Jezus. " "Bo Ja zawsze czynię to, co się Ojcu podoba" J 8,  29.

wtorek, 8 marca 2022

Nowenna do Boga Ojca.

 


Rozpoczynamy znakiem Krzyża Świętego i odmawiamy przez 9 kolejnych dni.


Boże, wejrzyj ku wspomożeniu memu.

 Panie pospiesz ku ratunkowi memu.

Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu, jak była na początku, teraz i zawsze i na wieki wieków. Amen.

Panie Boże, Odwieczny Ojcze, przypominam Ci słowa Twojego boskiego Syna Jezusa: " O cokolwiek poprosicie Ojca mojego w imię Moje, On wam tego udzieli." A zatem, właśnie w imię Jezusa, Jego Najdroższej Krwi, oraz Jego nieskończonych zasług, przychodzę dzisiaj pokornie do Ciebie, jak biedak do bogacza, aby prosić Ciebie o łaskę. Wiem, że dotąd udzielałeś mi  ich wiele i dziękuję Tobie za nie wszystkie, za te, które znam, i za te, które poznam dopiero w Niebie. Dziękuję Tobie za Twoje dobrodziejstwa porządku naturalnego i nadprzyrodzonego. Dziękuję za wszystko to, co uczyniłeś, stwarzając mnie, ale szczególnie za to,  że dałeś mi za Niebieską Matkę najmilszą Najświętszą Maryję Pannę, za opiekuna Świętego Józefa i za przewodnika Anioła Stróża. Dziękuję Tobie za wszystkie dary, jakimi hojnie obdarowałeś Święty Kościół, wszystkie narody, wszystkie dusze, a mnie w szczególności, lecz w imię Jezusa Chrystusa, udziel mi  jeszcze, pod warunkiem, że nie będzie to szkodą dla mojej duszy - następującej łaski ......

Chwała Ojcu x 3

piątek, 25 lutego 2022

Modlitwa Jana Pawła II o pokój na świecie.

 

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny. Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.

Usłysz krzyk wszystkich Twoich dzieci, udręczone błaganie całej ludzkości. Niech ustaną wszelkie wojny. Niech już nie będzie więcej wojny - złej przygody - kłębowiska walki i przemocy. Spraw, niech ustanie wojna, która zagraża Twoim stworzeniom, na niebie, na ziemi i w morzu.

Z Maryją, Matką Jezusa i naszą, błagamy Cię, przemów do serc ludzi odpowiedzialnych za losy narodów. Zniszcz logikę odwetu i zemsty, a poddaj przez Ducha Świętego nowe rozwiązania wielkoduszne i szlachetne,  w dialogu i cierpliwym wyczekiwaniu - bardziej owocne niż gwałtowne działania wojenne. Amen.

Następne na stronie  : Modlitwy  do Krwi Chrystusa.

czwartek, 24 lutego 2022

Nie utracić Ducha Świętego.

 

Co sprawia, że tracę " smak Ewangelii", co lub kto powoduje, że idę za tym, co wprowadza mnie początkowo w mgłę, a następnie dym i ciemność. 
Bo nie jest tak, że od razu wpadamy w ciemność, wychodzimy z zasięgu Bożego światła stopniowo, nie czyniąc praktycznie nic złego. Wystarczy, że coraz częściej zaczniemy odwracać głowę, od Bożego słowa, modlitwy i  Eucharystii, a skierujemy nasze spojrzenia, kroki, dłonie a w końcu serce do tego, co proponuje świat, do tego, co osłabia wiarę, nadzieję i wzajemną miłość. Jezus mówi dziś bardzo konkretnie, by odciąć się od tego, co prowadzi mnie do grzechu. " Jeśli Twoja ręka, noga jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją. Lepiej jest dla ciebie chromym wejść do życia, niż z dwiema nogami być wrzuconym do piekła....
,,Dobra jest sól, lecz jeśli sól smak swój utraci, czymże ją przyprawić? Miejcie sól w sobie i zachowujecie pokój między sobą. " Mk 9, 41 - 49
Jeśli utracisz wiarę, nie odzyskasz jej przez niewiarę. Jeśli utracisz miłość nie odzyskasz jej przez nienawiść. Jeśli utracisz nadzieję, nie odnajdziesz jej w zwątpieniu. Tylko Jezus, tylko On może tchnąć na nowo w nasze serca Ducha Świętego, który wyprowadzi nas  z ciemności do światła Ewangelii, byśmy byli Jego świadkami. 

środa, 23 lutego 2022

W jedności w imię Jezusa.

" Wtedy rzekł do Niego Jan: " Nauczycielu, widzieliśmy kogoś, kto nie chodzi z nami, jak w Twoje imię wyrzucał złe duchy, i zaczęliśmy mu zabraniać, bo nie chodzi z nami. Lecz Jezus odrzekł: " Przestańcie zabraniać mu, bo nikt, kto uczyni cud w imię moje nie będzie mógł zaraz źle mówić o Mnie. Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami". Mk 9, 38 - 40 

"Zaczęliśmy mu zabraniać, bo nie chodzi z nami, a w Twoje Imię wyrzuca złe duchy." Jak bardzo postawa uczniów odpowiada naszemu dziecięcemu zachowaniu: chcemy mieć rację i to  wyłącznie my ją mamy - tak nam się wydaje. To tak jak dzieci bawiące się na podwórku przekomarzają się, czyj rodzic wie lepiej. Następnie biegną do rodziców po wsparcie, po argumenty na racje, tłumacząc, że to jeszcze nie koniec, że jeszcze im udowodnią, że jeszcze tu wrócą. Uczniowie również powiedzieli : Zaczęliśmy mu zabraniać."  A Jezus mówi: "Przestańcie mu zabraniać". 

Czyż nie tak jest z nami? Jak łatwo nam jest oceniać kogoś, bo wykracza poza nasze schematy myślowe, nie pasuje do naszej miary, a jeszcze bardziej, gdy jesteśmy pomijani. Tymczasem zapominamy, że nie o nas tu chodzi. Nie mamy głosić siebie, tylko Jezusa. Nikt, kto żyje Jezusem i Jego słowem nie będzie czynił źle, lecz dobrze. Czy pozwalamy mu na to ? Żaden święty nie chciał, aby głoszono Jego lecz Jezusa Chrystusa i Jego ewangelię.

Nie mam, Panie, nie nam, lecz Twemu Imieniu daj chwałę. Amen.

wtorek, 22 lutego 2022

Uwierz w Jezusa!

 " Lecz jeśli coś możesz, zlituj się nad nami i pomóż nam. Jezus mu odrzekł: Jeśli możesz? Wszystko możliwe jest dla tego, kto wierzy. Zaraz ojciec chłopca zawołał: Wierzę, zaradź memu niedowiarstwu! A Jezus widząc, że tłum się zbiega, rozkazał surowo duchowi nieczystemu: " Duchu niemy i głuchy, rozkazuję ci, wyjdź z niego i więcej w niego nie wchodź!" A ten krzyknął i wyszedł, silnie miotając nim. Chłopiec zaś pozostawał jak martwy, tak że wielu mówiło: On umarł. Lecz Jezus ujął go za rękę i podniósł, a on wstał." Mk 9, 14 - 29.  

Jezus, nie rozkaże tobie, byś wierzył w Niego i jemu. Nie wymusi na tobie, byś postępował dobrze, może jeszcze lepiej niż dotąd. Nie zmusi byś kochał jeszcze więcej. Powie: jeżeli chcesz, pójdź za Mną, jeżeli chcesz być doskonały zachowuj przykazania. Dał nam wolną wolę, byśmy wybrali dobro, a nie zło, abyśmy żyli. Gdy upadamy w grzech, zło rzuca nami na wszystkie strony, stałemu się niespokojni, agresywni, a innym razem zamknięci na Boga i drugiego człowieka. Jezus nie zostawia nas samych sobie, posyła anioły, których modlitwy i dobre uczynki przynoszą nas do Niego, a On tylko wtedy rozkazuje złu, by odstąpiło od nas.  Gdy zło odchodzi, Jezus zbliża się do nas, podaje nam dłoń pełną łaski i błogosławieństwa  i podnosi nas. Tak postępuje Jezus. Nigdy nie pozostawi cię leżącego w pyle drogi, pośród napierającego ciekawskiego ludu. On wie kim jesteś. Dziś pyta ponownie: " A wy za kogo Mnie uważacie?" Kim jestem dla ciebie,  pyta Jezus. Wierzysz Mu? 


niedziela, 20 lutego 2022

Myślę o Jezusie.

 


Jezus wiedział dokładnie, co działo się w sercach uczniów. Nie było im łatwo uwierzyć, niektórzy z nich wątpili. Gdy zganił Piotra słowami: " Zejdź mi z oczu szatanie nie patrzył na niego, tylko na pozostałych uczniów, wiedząc dobrze, że Piotr poradzi sobie z tym słowem. Uczniów zachowało Jego spojrzenie. On patrzył na nich, a oni na Niego. Nie chciał, by nie utracili ducha. Wiele jeszcze nie rozumieli, także wtedy,  gdy mówił im o krzyżu, że mają z Jego  powodu i Ewangelii  utracić  życie. Jezus wiedział, że potrzebują umocnienia, światła. "Zaprowadził Piotra, Jakuba i Jana na górę wysoką i tam przemienił się wobec nich. Jego odzienie stało się lśniąco białe (....) i ukazał się im Eliasz z Mojżeszem, którzy rozmawiali z Jezusem (...). I zjawił się obłok osłaniający ich, a z obłoku odezwał się głos: " To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie". Sam Bóg  przemówił do nich, aby nie mieli wątpliwości i umacniali pozostałych. 

środa, 16 lutego 2022

Jezus wie lepiej.


 " Potem przyszli do Betsaidy. Tam przyprowadzili Mu niewidomego i prosili, żeby się go dotknął. On ujął niewidomego za rękę i wyprowadził go poza wieś. Zwilżył mu oczy śliną, położył na niego ręce i zapytał: Czy coś widzisz? A gdy ten przejrzał, powiedział: " Widzę ludzi, bo gdy chodzą dostrzegam ich niby drzewa. Potem znowu położył ręce na jego oczy. I przejrzał on zupełnie, i został uzdrowiony; wszystko teraz widział teraz jasno i wyraźnie. Jezus odesłał go do domu ze słowami: "Tylko do wsi nie wstepuj." Mk 8, 22-26

Przyprowadzili do Jezusa człowieka niewidomego i prosili, aby uzdrowił go w sposób jaki oni uznali za właściwy. Tymczasem Jezus wiedział, że w tym przypadku potrzeba czegoś więcej. Człowiek niewidomy potrzebował odejść od tej rzeczywistości, która nie pomagała mu wrócić do zdrowia. Potrzebował on również nawiązania relacji z Jezusem, wejścia z Nim w dialog, podzielenia się tym, jak postrzega rzeczywistość. Jezus dokonuje uzdrowienia niewidomego w taki sposób, jaki wymagała tego sytuacja, a gdy niewidomy przejrzał, poprosił, by  do wsi już nie wstępował. Miał nie wracać do miejsca, w którym utraci jasność spojrzenia i relacje z Jezusem.

wtorek, 15 lutego 2022

Pij tylko z czystego źródła.

" Uważajcie, strzeżcie się kwasu faryzeuszów i kwasu Heroda. A Oni zaczęli rozprawiać między sobą, że nie mają chlebów. Jezus zauważył to i rzekł do nich: " Czemu rozprawiacie o tym, że nie macie chlebów? Jeszcze nie pojmujecie i nie rozumiecie, tak otępiałe macie umysły? Mając oczy nie widzicie; mając uszy nie słyszycie? Nie pamiętacie, ile zebraliście koszów pełnych ułomków, kiedy połamałem pięć chlebów dla pięciu tysięcy? Odpowiedzieli Mu: Dwanaście. A kiedy połamałem siedem chlebów dla czterech tysięcy, ile zebraliscie koszów pełnych ułomków? Odpowiedzieli: Siedem. I rzekł im: Jeszcze nie rozumiecie? 
    Co spowodowało, że uczniowie zaraz po rozmnożeniu chleba zaczęli myśleć o jego braku gdy tylko wsiedli do łodzi? Bezmyślność czy brak wiary, a może nadzieja, że i dla nich Jezus dokona cudu. Chwilę wcześniej faryzeusze przyszli do Jezusa domagając się od Niego znaku. A przecież oni też byli świadkami rozmnożenia chleba. Jezus odpowiedział, że nie otrzymają żadnego znaku. I przed tym chciał Jezus przestrzec uczniów, by nie przyjmowali sposobu myślenia, zachowań faryzeuszów. Nie zdążył, bo całą ich troską był brak chleba.  
Panie Jezu, daj nam, proszę  pełne światła serca, by wszelki grzech budził w nas odrazę, by kwas złości i przewrotności nie miał dostępu do nas. 
 

poniedziałek, 14 lutego 2022

Więcej niż znak.

 "Zaraz też wsiadł z uczniami do łodzi i przybyli w okolice Dalmanuty. Nadeszli faryzeusze i zaczęli z Nim rozprawiać, a chcąc wystawić Go na próbę, domagali się od Niego znaku. On zaś westchnął w głębi duszy i rzekł: Czemu to plemię domaga się znaku? Zaprawdę, powiadam wam: żaden znak nie będzie dany temu plemieniu. A zostawiwszy ich, wsiadł z powrotem do łodzi i odpłynął na drugą stronę". Mk 8, 10 - 13


czwartek, 10 lutego 2022

Bezpieczni z Jezusem - Effatha - Otwórz się!

 


Jesteś, 

 czekasz, nie oceniasz,

 wiesz, że przyjdę...

 Jestem, przed Tobą jak dziecko

 z sercem na dłoni....

 nie ukrywam..... 

nie umiem i nie chcę. 

Ufam Ci Jezu, 

Ty wiesz ... 

Ty wiesz, co uczynić, 

by miłości, wiary i nadziei 

w nim więcej było, 

by nie przestawało Cię słyszeć, 

bym przetrwała... przy Tobie... 

Weź  je pobłogosław i przemień. 

Amen.  Dziękuję.



wtorek, 8 lutego 2022

Właściwa miara.

 Do Jezusa przychodzi jeszcze jedna grupa ludzi.  To, ci, którzy od samego początku działalności Jezusa, próbują pochwycić Go na słowie i czynie, dla których zwyczaj ludzki staje się ważniejszy od Prawa Bożego. 

Jezus mówi do nich:  " Ten lud czci mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie (...) Uchyliliście przykazanie Boże, a trzymajcie się ludzkiej tradycji (...) Sprawnie uchylacie Boże przykazanie, aby swoją tradycję zachować. Mojżesz tak powiedział: Czcij ojca i matkę swoją, oraz: Kto złorzeczy ojcu lub matce, niech śmierć poniesie. A wy mówicie:  Jeśli ktoś ojcu lub matce: Korban, to znaczy darem złożonym w ofierze jest to, co miało być ode mnie wsparciem dla ciebie - to już nie pozwalacie mu nic uczynić ani dla ojca ani dla matki. I znosicie słowo Boże ze względu na waszą tradycję, którą sobie przekazaliście. Wiele też innych tym podobnych rzeczy czynicie. " Mk 7, 1 -13

Być sercem przy kimś, to starać się go zrozumieć, pomóc, wesprzeć. To współodczuwać razem z nim. Jezus mówi, że nie wystarczy złożenie ofiary, potrzebny jest czyn wypływający z miłości. Jezus idzie dalej : Kto pełni wolę Ojca Mojego ten mi jest bratem, siostrą i matką. A to oznacza: Pomagaj także tym, z którymi nie jesteś związany ludzkimi więzami krwi, lecz Krwią Chrystusa, bo za Nich także umarł Chrystus. Lubimy tworzyć własne przepisy, ideologię, by dopasować ją do własnego sposobu  myślenia i życia,  bo tak wygodniej, łatwiej. I chcemy, by inni dopasowali się do nas. Tylko, czy tak wygląda Miłość i Miłosierdzie? 


poniedziałek, 7 lutego 2022

Gdzie jesteś?


 Jezus. Wysiada z uczniami z łodzi i widzi kolejne osoby, które przychodzą do Niego po pomoc. Sami lub z najbliższymi, którzy są chorzy i bezradni.  Każdy z nadzieją w sercu czeka na cud, na słowo pociechy i umocnienia. Są i tacy, którzy przy okazji liczą, że uda im się załatwić jakiś interes sprzedać coś, kupić, zawiązać nowe znajomości. Przychodzą i odchodzą. Są i tacy, których porusza słowo Jezusa, Jego Osobowość. Chcą lepiej Go poznać. Zostają. Jest dla nich jak Nauczyciel, dla innych jak ten, który ma władzę. Dla jeszcze innych Cudotwórcą, posłanym przez Boga. Czy dziś nie jest podobnie? Przychodzimy do Jezusa z różnymi sprawami. Kim jest dla mnie osobiście, dlaczego Go szukam? W  jakiej z Nim jestem relacji: 

  Nauczyciel - uczeń?

 Pracodawca - podwładny? 

Pan - sługa? 

Oskarżyciel - winny? 

Lekarz - pacjent? 

Urzędnik - petent? 

Kumpel - towarzysz? 

Wierzyciel - dłużnik?

Sędzia - skazany

Obrońca - uniewinniony? 

Pan Bóg - Przyjaciel - przyjaciel? 

Bóg  Ojciec - dziecko? 

Jezus powiedział, że nie nazywa nas już sługami, lecz przyjaciółmi, albowiem powiedział nam wszystko, co usłyszał od Ojca i uczynił wszystko, i oddał wszystko, abyśmy osiągnęli Życie wieczne, aż po śmierć na krzyżu. W jakim miejscu ja jestem? 


niedziela, 6 lutego 2022

Jezus w Twojej łodzi.

Odpłyń od brzegu, nie stój na mieliźnie, daj dostęp łasce do Twojego serca. Bóg sprawi, że zobaczysz wszystko Jego oczami. Zobacz, że Jezus chce od Ciebie czegoś więcej: " Wypłyń na głębię własnego serca z Jego słowem i pozwól Jemu działać. Szukaj, idź w głąb, może po omacku.  Być może nieprzyjaciel będzie próbował zamieszać, będzie mącił. Ty odpłyń od rutyny i  niestrudzenie patrz na Jezusa, On jest w Twojej łodzi. Nie odejdzie, bo Jemu na Tobie zależy. Chce dać ci wiele.  Zobacz: Jezus powołując Piotra i jego brata, aby poszli za Nim, nie zostawił Jego rodziny z niczym. Zostawił na ich utrzymanie dwie pełne łodzie ryb. Zatroszczył się o nich. Pomyślałeś o tym? Zatroszczy się o ciebie i tych, których niesiesz. Jezus chce byś wypłynął na głębię  własnego serca. Nie bój się tego, co wyłowisz. Stań z tym przed Nim. Jezus cię nie zostawi. 

wtorek, 1 lutego 2022

Nie słuchaj tego, co mówią inni, zapytaj Jezusa.

 


" ...Jezus natychmiast uświadomił sobie, że moc wyszła od niego. Obrócił się w tłumie i zapytał: " Kto dotknął mojego płaszcza?" Odpowiedzieli Mu uczniowie: " Widzisz, że tłum zewsząd Cię ściska, a pytasz: Kto mnie dotknął. " On jednak rozglądał, by ujrzeć tę, która to uczyniła. Wtedy kobieta podeszła zalękniona i drżąca, gdyż wiedziała, co się z nią stało, padła przed Nim i wyznała Mu całą prawdę. On zaś rzekł do niej: " Córko, twoja wiara Cię ocaliła, idź w pokoju i bądź wolna od swej dolegliwości. 
Gdy On jeszcze mówił przyszli ludzie od przełożonego synagogi i donieśli: " Twoja córka umarła, czemu jeszcze trudzisz Nauczyciela? Lecz Jezus słysząc, co mówiono, rzekł do przełożonego synagogi:  " Nie bój się, wierz tylko!" (...) Tak przyszli do domu przełożonego synagogi. Widząc zamieszanie, płaczących i głośno zawodzących, wszedł i rzekł do nich: " Czemu podnosicie wrzawę i płaczecie? Dziecko nie umarło, tylko śpi. I wyśmiewali Go. Lecz On odsunął wszystkich, wziął ze sobą tylko ojca i matkę dziecka, oraz tych, którzy z Nim byli i wszedł tam, gdzie dziecko leżało. Ująwszy dziewczynkę za rękę, rzekł do niej: " Talitha kum", to znaczy : " Dziewczynko, mówię ci wstań" Dziewczynka natychmiast wstała i chodziła, miała bowiem dwanaście lat. I osłupieli wprost ze zdumienia. Przykazał im też z naciskiem, żeby nikt o tym się nie dowiedział i polecił,  aby jej dano jeść." Mk 5, 21 - 43
Ocaliła ich wiara. Gdyby kobieta cierpiąca na krwotok przelękła się tłumu, gdyby nie uwierzyła w Jezusa i nie dotknęła się Jego szaty, nie dokonało by się jej uzdrowienie. Gdyby przełożony synagogi, zwątpił i posłuchał swoich ludzi, jego córka umarłaby. Inni wiedzieli lepiej, mieli wiedzę opartą na domysłach, na " faktach". Uczniowie również przekonywali Jezusa, że zdawało Mu się, bo przecież jest tłum ludzi i ścisk wielki. Ci, którzy przyszli do Jezusa mieli wiarę, nie zniechęciły ich przeszkody.  W Jezusie złożyli nadzieję.  A ja, czym się kieruję, komu wierzę? Kogo ufam? 

piątek, 28 stycznia 2022

Jezus pośród nas jest.

 

Jezus mówił do tłumów:" Z Królestwem Bożym dzieje się tak, jak gdyby ktoś nasienie wrzucił w ziemię. Czy śpi, czy czuwa, we dnie i w nocy nasienie kiełkuje i rośnie, on sam nie wie jak (...). Jest ono jak ziarnko gorczycy; gdy się je wsiewa w ziemię, jest najmniejsze że wszystkich nasion na ziemi. Lecz wsiane wyrasta i staje się większe od innych warzyw; wypuszcza wielkie gałęzie, tak, że ptaki powietrzne gnieżdżą się w jego cieniu. Mk 4, 26 - 34

Ilekroć słucham  przypowieści o Królestwie Bożym, tylekroć przychodzą mi na myśl słowa: " Królestwo Boże , pośród was jest. To nie sprawa tego, co się je i pije. To sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym."  To, coś więcej niż sprawy zewnętrzne, więcej niż pokarm.... Królestwo Boże wzrasta pomimo warunków zewnętrznych, takich lub innych. Mogę je przyjąć albo odrzucić. Tylko czy wiem, że kierując się niesprawiedliwością i burząc radość, pokój w sobie i innych,  oddałam od siebie Królestwo Boże i życie w Duchu Świętym? 

Wystarczy Królestwo Boże dostrzec w Jezusie, przyjąć i żyć w Nim, nie trzeba wiedzieć jak. Ono wciąż będzie wzrastać i promieniować, jak światło wniesione do ciemnego pokoju. 



czwartek, 20 stycznia 2022

Najważniejszy jest człowiek.

 Pewnego dnia, gdy Jezus przechodził w szabat wśród zbóż, uczniowie Jego zaczęli po drodze zrywać kłosy. Na to faryzeusze mówili do Niego: " Patrz, czemu oni czynią w szabat to, czego nie wolno?" On im odpowiedział: " Czy nigdy nie czytaliście, co uczynił Dawid, kiedy znalazł się w potrzebie, i poczuł głód, on i jego towarzysze? Jak wszedł do domu Bożego za Abiatara, najwyższego kapłana, i jadł chleby pokładne, które tylko kapłanom jeść wolno; i dał również swoim towarzyszom". I dodał: " To szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu. Zatem Syn Człowieczy jest Panem także szabatu. 

Mk 2, 23 - 28

Jezus dopiero rozpoczyna działalność, a już ciągną za nim faryzeusze, którzy jeśli nie u Jezusa to u jego uczniów dopatrują się nie zachowanie szabatu i złamania prawa. Nie spodobało się im, że Jezus  uzdrowił w Szabat, że nie trzymał się z daleka od grzeszników, a jadał z nimi, że Jego uczniowie nie poszczą, tak jak to czynią uczniowie Jana . Zwracają Jezusowi uwagę, że nie reaguje gdy  głodni uczniowie zrywają kłosy:   "Patrz, czemu oni czynią w szabat to, czego nie wolno? ". Ileż spokoju płynie z odpowiedzi Jezusa.  Przypomina postawę Dawida i jego towarzyszy. To człowiek jest najważniejszy, a nie prawo.  W dzisiejszej Ewangelii słyszymy, że znów Faryzeusze śledzą Jezusa, czy uzdrowi  w Szabat. Pyta, czy wolno w szabat uczynić, coś dobrego, czy coś złego? Życie ocalić, czy zabić. ? Lecz oni milczeli. 

Nie jeden z nas zna  uczucie, gdy jest obserwowany,  gdy ktoś czeka na nasze potknięcie,  nie zanosi,  gdy dobrze o nas mówią.   Naszego potknięcia sprawiają, oni czują się lepsi, pewniejsi swego. Czy jednak o to chodzi ? O nas, czy o chwałę Bożą? Jesteśmy w Jego Kościele, pracujemy i żyjemy dla Niego. Mnie ma być coraz mniej, by Jezus mógł wzrastać jak mówi św. Jan Chrzciciel.  A jeśli jesteśmy, to po to, by inni widząc nas wielbili Ojca, który jest w niebie i dał nam życie i wszystko, co służyć ma człowiekowi. Bo najważniejszy jest człowiek, bo najważniejsze jest, by ocalić życie, bez względu na wiek, funkcje,  zadania, czy też  upadki" Bo sprawiedliwy siedem razy na dzień upada i niech liczę własne upadki, a nie innych. 

" Jezus zasmucony z powodu zatwardziałości ich serc, rzekł do człowieka: Wyciągnij rękę! Wyciągnął i jego ręka stała się znów zdrowa". 

Naucz nas Jezu z odwagą czynić dobro, ocalać życie i ochroń nas przed zatwardziałością serca. 

poniedziałek, 17 stycznia 2022

Ona już tam była.

 

W Kanie Galilejskiej odbywało się wesele i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i jego uczniów. A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa rzekła do Niego:  Nie mają wina. Jezus Jej odpowiedział: " Czyż to moja lub Twoja sprawa , Niewiasto? Jeszcze nie  nadeszła godzina moja. Wtedy Matka powiedziała do sług: " Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie". Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary. Jezus rzekł do sług: " Napełnijcie stągwie wodą". I napełnili je aż po brzegi. Potem powiedział do nich: " Zaczerpnięcie teraz i zanieście staroście weselnemu". Ci więc zanieśli. Gdy zaś starosta weselny skosztował wody, która stała się winem - a nie wiedział skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę,  wiedzieli- przywołał pana młodego i powiedział do niego:"Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino, aż do tej pory. Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie".

" Była tam Matka Jezusa". Nie wiemy, czy Maryja była na weselu już od  pierwszego dnia, a Jezus dotarł tam na trzeci dzień, czy może była w bliskich relacjach z rodziną pana młodego i będąc wtajemniczona mogła wiedzieć o ich problemach. Jakkolwiek to było Maryja wiedziała, że musi pomóc. 

Gdy Maryja powiedziała Jezusowi, że nie ma już wina usłyszała w odpowiedzi: " Czyż to moja lub Twoja sprawa Niewiasto? Tak jakby Jezus chciał powiedzieć, że to należy do gospodarzy, oni powinni zareagować.

 Wczoraj, gdy rozważałam te słowa, przyszła mi jeszcze jedna myśl: Maryja prosząc Jezusa o pomoc z natchnienia Ducha Świętego wiedziała, że to jest już ten moment, gdy Jezus rozpoczyna działalność, by objawiła się chwała Boża. Ona jest Tą, która przygotowała Go, wyposażyła na drogę, którą Jezus rozpoczyna. I teraz jest już ten moment: " Zostawiam Go wam, a wy uczyńcie wszystko, cokolwiek Jezus wam powie" . I tak jest do dzisiaj, gdy nie mamy odwagi, by prosić Jezusa, wołamy do Maryi. A Ona podobnie jak w Kanie Galilejskiej, prosi : " Synu, wiary, miłości, pokoju, zdrowia nie mają.... I wie, że Jezus w odpowiednim momencie przyjdzie. Tylko, czy my, podobnie jak słudzy czekamy na Jezusa, by Mu usłużyć, czy może odchodzimy do swoich spraw myśląc , że Maryja to "załatwi"? Maryjo, o sercu wrażliwym, Maryjo wierna natchnienoim Ducha Świętego, naucz nas Twojej wrażliwości na potrzeby innych i na głos, i obecność Jezusa, który tu i teraz objawia swoją chwałę. Uproś nam, wierność natchnieniom Ducha Świętego, byśmy uwierzyli, że poza Jezusem, poza Kościołem nie ma zbawienia. Byśmy uczyni wszystko, co Jezus nam powie. Jezu, przymnóż nam wiary, nadziei i miłości.

sobota, 15 stycznia 2022

Zobaczyć coś więcej.

Jezus wyszedł znowu nad jezioro. Cały lud przychodził do Niego, a On go nauczał. A przechodząc, ujrzał Lewiego, syna Alfeusza, siedzącego na komorze celnej, i rzekł do niego: pójdź za Mną! Ten wstał i poszedł za Nim. . Gdy Jezus siedział w  jego domu przy stole, wielu celników i grzeszników siedziało razem z Jezusem i Jego uczniami. Wielu bowiem było tych, którzy szli za Nim. Niektórzy uczeni w piśmie, spośród faryzeuszów, widząc, że je z grzesznikami i celnikami, mówili do Jego uczniów: " Czemu On je i pije z celnikami i grzesznikami? Jezus usłyszawszy to, rzekł do nich. Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem, aby powołać sprawiedliwych, ale grzeszników.

                                                         Mk 2, 13 - 17

Jezus wychodząc po raz kolejny nad jezioro, po raz kolejny mijał dom Lewiego, który zajęty swoimi sprawami nie interesował się tym, co wokół niego się działo. Nie dziwiły go tłumy ludzi, który szły za Jezusem i słuchały go. Był cały skupiony na swojej pracy. Gdy Jezus przechodził po raz kolejny, coś w nim drgnęło, zaczął nasłuchiwać, stał się na tyle czujnym, że gdy Jezus przechodził po raz kolejny, on wstał bez zastanowienia i poszedł za Jezusem. Być może ich spojrzenia nie spotkały się wcześniej, ale Lewi odczuł spojrzenie Jezusa na sobie. Na tyle mocno, by gdy usłyszał głos zaproszenia zostawić wszystko i pójść za Jezusem. 
Pamiętasz takie przechodzenia Jezusa obok ciebie, obok twojego domu? Pamiętasz to spojrzenie, przed którym uciekłeś, by niczego nie zburzyć,  co sobie sam zbudowałeś? A może nadal czujesz to spojrzenie na sobie i czekasz tylko na słowo? Na ile znasz Jezusa, na tyle zdołasz odczytać ze spojrzenia, to co chce ci powiedzieć. Może przechodzi po raz kolejny, bo słowo było pierwsze, a teraz czeka na twoją odpowiedź. Czy pomyślałeś o tym, że on wciąż czeka? 

środa, 12 stycznia 2022

Zamilcz i posłuchaj Jezusa.

 

" Był właśnie w ich synagodze człowiek opętany przez ducha nieczystego. Zaczął on wołać:" Czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić. Wiem, kto jesteś: Święty Boga". Lecz Jezus rozkazał mu surowo: Milcz i wyjdź z Niego! Wtedy duch nieczysty zaczął nim miotać i z głośnym krzykiem wyszedł z niego. A wszyscy się zdumieli, tak że jeden drugiego pytał: Co to jest? Nowa jakaś nauka z mocą. Nawet duchom nieczystym rozkazuje i są Mu posłuszne. I wnet rozeszła się wieść o Nim wszędzie po całej okolicznej krainie galilejskiej. Mk 1, 23 - 28


Święty Marek mówi, że Jezus  był z Apostołami w ich synagodze.
 Był tam  człowiek opętany przez ducha nieczystego, który na widok Jezusa zaczął krzyczeć: "Wiem kim jesteś, przyszedłeś nas zgubić."  Krzyczał w imieniu osób tam zgromadzonych, czynił się ich przedstawicielem. Marek nie wspomina, by ktoś go uciszał, nikt nawet nie próbował. Człowiek opętany przez złego wiedział Kim jest Jezus, wiedział,  że miejsce to należy do Boga. Zły chce w tym miejscu zapanować. 
 "Wiem, kim jesteś Świętym Boga".
 W konfrontacji ze świętością zło nie wytrzymuje i rozpoczyna atak.
My również należymy do Boga, zło próbuje na różne sposoby zawładnąć nami. 
Chce i próbuje przejąć niektóre tereny, podsuwając nam sposoby jego reagowania: 
złośliwość, wulgaryzm, przekleństwa, pychę, chciwość, nieczystość, gniew - złość, lenistwo, zazdrość, nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu, głupotę. 
Tylko od nas zależy po, co sięgamy, jakich metodami się posługujemy i to w nas krzyczy. Dlatego potrzebujemy Jezusa, 
by wypowiedział nad nami: "Zamilcz i wyjdź z niego, potrzebujemy, Jego słowa: " Wstań" 
 By podniósł nas, jak uczynił to dziś teściowej w domu Piotra i wszystkim, którzy przyszli do Niego, po uzdrowienie. Więc wstań, bo Jezus czeka. 


niedziela, 9 stycznia 2022

Niebo się otwiera, gdy się modlisz.



Bóg, staje pośród grzeszników i czeka na chrzest. Oni, by wyznać jeszcze swój grzech. Jezus, Święty Bóg modlił się i Ojciec odpowiedział zsyłając Ducha Świętego, który na Nim spoczął. Objawienie Trójcy Świętej w sposób widoczny teraz i podczas Przemienienia. Teraz przed rozpoczęciem działalności, później przed męką. 
"Tyś jest mój Syn umiłowany",  słowo niezmiennie wypowiadane przez Ojca. 
Czy wierzysz, że jesteś synem, córką Boga, który posyła Tobie Ducha Świętego. 
Czy masz w sobie wolność, by Go przyjąć, jak uczynił to Jezus:

" Kiedy cały lud przystępował do chrztu, Jezus także przyjął chrzest. A gdy się modlił, otworzyło się niebo i Duch Święty zstąpił na Niego, w postaci cielesnej niby gołębica, a z nieba odezwał się głos: " Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie".                                                                               Łk 3,21

środa, 5 stycznia 2022

Widziałem cię.

 


Jeśli uwierzysz, zobaczysz jeszcze więcej.

Czy wierzysz w to? 

Panie, Ty wszystko wiesz, 

Ty znasz stan  wiary mojego serca, 

Ty wiesz wszystko, 

Przed Tobą nie mam tajemnic.

Ty wiesz wszystko.

Ogarnij mnie Duchu Święty.

niedziela, 2 stycznia 2022

Na początku było Słowo


"Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo. 
Ono było na początku u Boga. Wszystko zaistniało dzięki Niemu. 
Bez Niego zaś nic nie zaistniało. To, co zaistniało 
w Nim było życiem. A życie to było światłością dla ludzi (....)
Przyszło do swojej własności, 
lecz swoi Go nie przyjęli. 
Tych zaś, którzy je przyjęli obdarzyło mocą, 
aby się stali dziećmi Bożymi. 
To, są Ci, którzy wierzą w Jego imię, 
którzy narodzili się nie z krwi 
ani z pragnienia ciała, ani z woli mężczyzny, lecz z Boga. Słowo stało się ciałem 
i zamieszkało wśród nas. 
Oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, którą jako Jednorodzony, pełen łaski i prawdy, 
 ma od Ojca.  J1, 1-18

To Ci, którzy wierzą w Jego imię otrzymają moc i ujrzą Jego chwałę.  
Czy wierzę?   Czy przyjęłam tego, który jest pełen łaski i prawdy? 

 

sobota, 1 stycznia 2022

Święta Boża Rodzicielko, módl się za nami.


W Nowy Rok wprowadza nas Maryja, niech za  Jej wstawiennictwem spłynie na  nas  Boże błogosławieństwo i łaska. 

środa, 29 grudnia 2021

Cała piękna.


 Cała Piękna dla Boga. 

Maryjo byłaś piękna, gdy przyszedł Anioł i powiedział, że jesteś pełna Łaski. Pielęgnowałaś w sercu łaskę, którą Cię Bóg przyozdobił. Gdy Duch Święty zstąpił na Ciebie i poczęłaś  w swym łonie Bożego Syna wiedziałaś, że to Tajemnica. Wielka łaska i wybranie, a jednocześnie odpowiedzialność i zadanie. Jakże wielka musiała być troska Twoja o Niego. Wiedziałaś, że nie zatrzymasz Go dla siebie. Ma w Tobie wzrastać, a Ty będziesz go strzec. Jezus narodził się, przyszedł na świat , a w Tobie pozostało światło. Promieniejesz nadal. On wciąż w Tobie żyje.

środa, 22 grudnia 2021

Bóg źródłem radości.


"Wielbi dusza moja Pana i raduje się duch mój w Bogu Zbawicielu moim."

Tylko dusza potrafi odnaleźć się w Bogu.  "Jak niemowlę na łonie matki, tak we mnie jest dusza moja". Dusza wolna i nie obciążona żadnym grzechem. Tylko taka odnajdzie radość. Odnaleźć można coś, co się zgubiło. Coś co straciło się z oczu, albo z serca gdy sprawy i wydarzenia, troski i zmartwienia, i ból nas dosięgnie, wtedy nie widzimy nic. A cóż dopiero gdy grzech nas zniewoli?  Wtedy nie tylko dusza żyje w ciemności ale  i ciało przestaje być posłuszne, nie wytrwa na modlitwie, nagle wszystko zaczyna przeszkadzać. I  znika też radość. Radość staje się nieuchwytna.  " Nieprzyjaciel to sprawił, gdyśmy spali, gdy straciliśmy czujność. Przyszedł i nasilał zamętu, a myśmy w to weszli. Nieważne czy bezmyślnie czy świadomie wpadamy w bagno, błoto czy pył węglowy. 
Nie istnieje zło małe lub wielkie. Zło jest zawsze złem. Kto nas może wyzwolić?  Tylko Jezus może i czyni to w sakramencie pokuty, uwalnia nasze serca i dusze wyzwala z  grzechu i ciemności, a ciało z bezwładu. Tylko Bóg w Jezusie przywraca nam radość w Duchu Świętym. Ileż to razy przywrócił mi wolność. Ileż razy przywracał radość. Czy umiem, czy staram się uwielbiać Boga za wszystko, co uczynił dla mnie? 
Maryjo, Matko dziękuję, że wielbisz Boga za wszystko, co czyni dla nas. Włącz nas, proszę w Twoje uwielbienie. " Wielbi dusza moja Pana i raduje się duch mój w Bogu Zbawicielu moim, bo ... Wielkie rzeczy uczynił nam Bóg.